Kategoria: Komunikaty Biura Prezydenta
W sprostowaniu opublikowanym na portalu sadeczanin.info 7 stycznia 2014 r. pt. „Sprostowanie. Poseł Mularczyk chciał pomóc bezdomnemu” (http://www.sadeczanin.info/wiadomosci,5/sprostowanie-posel-mularczyk-chcial-pomoc-bezdomnemu,54939#.Us6zNRjNFLM), parlamentarzysta powtarza część nieprawd i półprawd, jakie też przekazał w artykule red. Małgorzaty Cygnarowicz, opublikowanym 3 stycznia 2014 r. pt. „Poseł nasyła kontrole. Bezdomny: Niech ten Pan da mi spokój!” (http://www.sadeczanin.info/wiadomosci,5/posel-nasyla-kontrole-bezdomny-niech-ten-pan-da-mi-spokoj,54826#.Us6zghjNFLM).
Nieprawdą jest jakoby losem pana Adama Gromali służby prezydenta zainteresowały się po piśmie posła Arkadiusza Mularczyka z 2012 r.
Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej wspierał bezdomnego, a do czasu śmierci jego partnerki, także ją, od 2009 r. Była to pomoc w formie przyznanego zasiłku celowego, okresowego, dofinansowania posiłków, wsparcia w uzyskaniu zameldowania w Domu Brata Alberta, uzyskaniu ubezpieczenia zdrowotnego i pomocy psychologicznej.
Przypisywanie sobie przez posła zasługi w wynajęciu dla pana Adama Gromali mieszkania jest – delikatnie mówiąc – nadużyciem i rozminięciem się z prawdą. Działania, które zakończyły się znalezieniem mieszkania dla bezdomnego na okres zimowy podjęli pracownicy Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej i to właśnie MOPS lokum to wynajął.
Państwu Cięciwom, którzy przyjęli pod swój dach bezdomnego, należą się słowa uznania, bowiem takich przykładów konkretnej pomocy dla osób, którym życie nie szczędzi razów, jest niewiele.
Na podobne ciepłe słowa zasługuje postawa pani Marii Gondek, która wyraziła zgodę na postawienie na swojej działce kontenera dla bezdomnego i z czasem dopełniła niezbędnych formalności.
Nic nie wiemy natomiast o tym, by pan Arkadiusz Mularczyk, zwyczajnie, po ludzku spotkał się z panem Adamem Gromalą, zainteresował się jego losem, by po prostu i po sąsiedzku zapytał, jak pomóc bezdomnemu. Ze strony ratusza nie tylko etatowi pracownicy MOPS byli na miejscu, rozmawiali i pytali o jego potrzeby.
Prawdą jest, że pan Poseł był u wiceprezydentów w „sprawie” Adama Gromali, ale zasadniczym wątkiem rozmów nie były kwestie pomocy bezdomnemu, ale jedynie jak najszybsze jego usunięcie z działki.
Sprostowania wymagają także inne „fakty” podane przez pana Posła.
Trudno doszukać się innych pobudek niż insynuacje, kiedy przywołuje w swoim „Sprostowaniu” wiceprezydenta Jerzego Gwiżdża i sąsiedzką znajomość z panią Marią Gondek. Pan wiceprezydent przestał być sąsiadem pani Marii, gdy miał 18 lat i wyprowadził się z domu rodziców podejmując studia w Krakowie…
To jedna strona pseudopomocy o jaką zabiega Arkadiusz Mularczyk dla bezdomnego, a druga, to kolejne pisma słane do różnych instytucji, zwieńczone „uprzejmym” doniesieniem do prokuratury, a wszędzie stawiana jest teza, że to ratusz i prezydent jest winien!
W kontekście tych, a także innych pisarskich działań Arkadiusza Mularczyka skierowanych jednoznacznie przeciwko ratuszowi, a konkretnie prezydentowi Ryszardowi Nowakowi, po raz kolejny potwierdza się, że to pan Poseł ostro i bezpardonowo prowadzi swoją kampanię przed wyborami do europarlamentu, z planem „b”: wyborami samorządowymi i upolitycznia każdą możliwą sprawę.
„Troska” pana posła Arkadiusza Mularczyka o wydawanie publicznych złotówek podatników, o los pana Adama Gromali ma faryzejską twarz.
Wbrew temu co stwierdza, za kontener dla bezdomnego nie zapłacił Urząd, a przewodniczący Osiedla Przetakówka. Pan Adam Gromala honorowo spłaca go z otrzymywanych zasiłków celowych MOPS.
Należy też zauważyć, że pan Adam Gromala odmówił zamieszkania w Domu Brata Alberta i nie chce też zamieszkać w lokalu socjalnym.
Żaden urząd nie może działać wbrew Konstytucji ograniczając konstytucyjne prawa dorosłego człowieka, do czego zmierza swoim działaniem pan poseł Arkadiusz Mularczyk.
Nie można więc odmówić panu Adamowi Gromali, jak każdemu obywatelowi prawa do samostanowienia o swoim losie.
Jak czytamy pan Adam Gromala chce niewiele: spokoju ze strony pana posła Arkadiusza Mularczyka, by przestał go nękać różnymi komisjami. Warto też zauważyć, że za panem Adamem – konkretnymi działaniami – opowiedziało się wiele osób, bez pana Posła.
Dezinformowanych przez pana Arkadiusza Mularczyka mieszkańców Nowego Sącza informujemy, że zgodnie z zapowiedzią pani wiceprezydent Bożeny Jawor skierowaną pisemnie na jego ręce, instytucje miejskie udzielały i udzielać będą pomocy bezdomnemu w granicach zakreślonych prawem i możliwościami.
Panu Posłowi polecamy dwa ludowe przysłowia, do których stosują się sądeczanie:
„Ten kto naprawdę chce ci pomóc, pomoże ci czynem a nie słowem” – i drugie: „Każda pomoc jest lepsza od stu rad”.
Autor: -
Źródło: Biuro Prasowe
Dodano: 2014-01-09 14:27:05