Kategoria: Komunikaty Biura Prezydenta
Rocznica Konstytucji 3 Maja
Uroczyście, w podniosłym nastroju, przebiegły nowosądeckie obchody 213 rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 Maja. Mszę św. w intencji Ojczyzny w bazylice św. Małgorzaty odprawili księża Kapituły Kolegiackiej pod przewodnictwem ks. dra Adama Kokoszki. Homilię wygłosił ks. dr Edward Gabryel.

fot. (leś)

fot. (leś)
W południe poczty sztandarowe i przedstawiciele władz przemaszerowali ul. Ducha Św. i Lwowską do Ratusza. Pod tablicą pamiątkową marszałka Sejmu Wielkiego Stanisława Małachowskiego złożono wiązanki kwiatów.

fot. (leś)
W reprezentacyjnej sali Ratusza okolicznościowe przemówienie wygłosił prezydent miasta Józef Antoni Wiktor, a następnie zebrani wysłuchali koncertu poetycko-muzycznego w wykonaniu zespołów artystycznych Miejskiego Ośrodka Kultury.

fot. (leś)
***
Przemówienie prezydenta Józefa Antoniego Wiktora
Ponad dwa wieki temu nasi przodkowie uchwalili Ustawę Zasadniczą, która do dziś zdumiewa dojrzałością zawartej w niej prawdy i mądrości.
Podjęta wówczas próba dogłębnej reformy państwa – uwieńczona uchwaleniem Konstytucji przez Sejm Wielki - stała się przełomem moralnym w dziejach ojczyzny.
Była to pierwsza w Europie konstytucja.
To Polacy odkrywają jako pierwsi w Europie ten – jak pisał Cyprian Kamil Norwid - "zbiorowy Obowiązek", jaki musi wziąć na siebie całe społeczeństwo, jeśli chce zabezpieczyć swą wolność i swój byt.
Polska Konstytucja 3 Maja, na owe czasy – bardzo nowoczesna - stała się przykładem dla całego cywilizowanego świata. Celem ustawy było wyzwolenie się spod obcej zależności. Drogą do tego celu mogło być tylko stworzenie trwałego, sprawnego i praworządnego organizmu państwowego.
Po upływie dwóch wieków doceniamy pełniej jeszcze wagę tego dokumentu: odczytujemy w nim prawdę o Polsce, zakorzenioną w przeszłości, a równocześnie wychyloną w przyszłość. I dlatego Konstytucja 3 Maja w tym właśnie dziejowym momencie, wobec bliskiej już groźby utraty niepodległości była dokumentem wielkiej wagi, wręcz opatrznościowym.
Ona sprawiła, że nie można było odebrać już nigdy potem Polsce jej rzeczywistego bytu na kontynencie europejskim, bo ten byt został zapisany w słowach Konstytucji 3 Maja. A słowa te, mając moc prawdy, okazały się potężniejsze od potrójnej przemocy, która spadła zaraz na Rzeczpospolitą.
Oby ta sama prawda i mądrość, jaka wyraziła się w majowej Konstytucji, kształtowała dalszą przyszłość naszej Ojczyzny, już współcześnie, w duchu sprawiedliwości i zgody społecznej dla dobra wszystkich ludzi.
My, sądeczanie, mamy szczególny powód, aby być dumnymi z Konstytucji 3 Maja. Podpisał ją bowiem mąż stanu silnie związany z Nowego Sączem, marszałek Sejmu Wielkiego, Stanisław Małachowski, ostatni starosta sądecki doby przedrozbiorowej.
Sala, w której stoimy, nosi właśnie imię Stanisława Małachowskiego. Przed chwilą przed tablicą marszałka Małachowskiego złożyliśmy symboliczną wiązankę kwiatów hołdu i pamięci.
Drugim ważnym akcentem tegorocznych obchodów rocznicy Konstytucji 3 Maja jest nasza kilkudziesięciogodzinna przynależność do Wspólnoty Europejskiej. Tak się składa, że pierwsze trzy dni Polski w UE przebiegają w podniosłym nastroju, uroczyście, z radością i zabawą.
W miniony piątek, z udziałem marszałka Sejmu RP Pana Józefa Oleksego, a także z dziesiątkami przybyłych z całego kraju znanych sądeczan ze świata polityki, kultury i nauki, świętowaliśmy wejście Polski do Unii Europejskiej. Koncert przed ratuszem zgromadził kilka tysięcy uczestników.
Bez przesady można powiedzieć, że z dniem 1 maja znaleźliśmy się na nowej drodze naszych dziejów. Idą dla Polski nowe czasy. Historia znów stawia przed nami pytanie: czy potrafimy w pełni wykorzystać należne nam miejsce w wolnej rodzinie wolnych narodów?
Potrzebne nam sprawne państwo, silna gospodarka, a te zależą właśnie od nas, od naszej konsekwencji.
Koło się zamyka. Nie dokończyliśmy jeszcze dzieła pełnej naprawy państwa, przed nami jeszcze wiele reform, ale nasze szanse są o niebo lepsze niż 213 lat temu. Zdruzgotaliśmy żelazną kurtynę dzielącą Europę. O naszym losie decydujemy sami. Sprzyja nam koniunktura na arenie międzynarodowej. Znaleźliśmy się w rodzinie narodów, które deklarują nam swą przyjaźń i poparcie.
Nie mamy wrogów na naszych granicach. Przeciwnie - ze wszystkimi ościennymi państwami możemy rozwijać przyjazną, korzystną dla obu stron współpracę.
Wchodząc do UE otrzymaliśmy dziejową szansę. Szansy takiej nie miały całe generacje Polaków. Nie mieli jej przed dwustu laty nasi przodkowie, odważnie podejmujący dzieło naprawy Rzeczypospolitej. Tym bardziej jesteśmy odpowiedzialni przed nimi, przed historią i przed przyszłymi pokoleniami za budowę silnego państwa i zdrowego społeczeństwa.
Autor: -
Dodano: 2004-05-03 00:00:00
Zobacz też najnowsze aktualności
lub