Kategoria: Komunikaty Biura Prezydenta

Kolumbowie samorządu sądeckiego nie są bezimienni!

Ćwierćwiecze samorządów i samorządności świętowali sądeccy rajcy. W sobotę na uroczystą sesję Rady Miasta licznie przybyli obecni i minionych kadencji radni.
 

Obchody rozpoczęła msza święta w intencji miasta, samorządowców, także zmarłych., koncelebrowana w sądeckiej bazylice przez infułata ks. dr Adama Kokoszkę. W homilii porównał zerwanie z niewolą totalitarnego komunizmu przed 25 laty i odzyskanie przez Polaków niepodległości do „wyjścia narodu wybranego z domu niewoli”. Ćwierć wieku temu uwolniło się społeczeństwo obywatelskie i odrodziła się szansa na przywrócenie znaczenia takim pojęciom jak: mała ojczyzna, ojcowizna, co było powinnościom samorządów. Są one fundamentem odpowiedzialnym za losy lokalnej społeczności. Ks. infułat życzył samorządowcom, by przyszłość społecznej służby była również oparta o dekalog.
 

 
Otwierając uroczystą sesję Rady Miasta przewodnicząca Bożena Jawor podkreśliła, że ćwierć wieku temu przejęciu władzy przez radych wybranych w pierwszych demokratycznych wyborach towarzyszyła nie tylko radość z odzyskanej wolności, ale i świadomość odpowiedzialności jaką przyjął na siebie także nowosądecki samorząd i ogromna wola i ambicja, by zmienić nasze miasto.
 

Zgodni byli także późniejsi występujący, iż 25 lat nie zostało zmarnowanych. Choć rozbudzone oczekiwania i ambicje sądeczan są ogromne, to dokonania tego okresu mówią same za siebie. Napisał o tym w liście były prezydent, obecnie minister skarbu Andrzej Czerwiński, podkreślał były członek zarządu miasta, obecnie członek zarządu województwa małopolskiego Leszek Zegzda.

Prezydent Ryszard Nowak, również były radny i członek zarządu miasta zwrócił uwagę na to, że wspólnym mianownikiem dotychczasowych kadencji rad, mimo różnic zdań i ostrych dyskursów, było dobro miasta i jego mieszkańców.
- To co robimy, robimy z myślą o przyszłości, o następnych pokoleniach, o naszych wnukach. Działać mamy tak, by móc chodzić po ulicach naszego miasta z podniesioną głową.
Jerzy Gwiżdż – pierwszy prezydent wybrany przez radnych wyłonionych w wolnych wyborach, zwrócił uwagę, że budowniczowie podwalin samorządności ćwierć wieku temu nie są bezimienni. Przywołał nazwiska Andrzeja Szkaradka, Magdaleny Kroh, przewodniczącego Rady Miasta Ludomira Krawińskiego, członków pierwszego zarządu miasta Piotra Pawnika, Leszka Zegzdę, Krzysztofa Niewiarę, Henryka Pawłowskiego, Mariana Cyconia, a także Jadwigi Kusiak do dziś odpowiadającej za finanse miasta i ówczesnego sekretarza – Macieja Kurpa.
Samorządowi Kolumbowie (rocznik 90) przeszli do historii, ale nie za sam wybór do rady, ale za to co zrobili i co po sobie pozostawili. Życzenia zakończył cytując o. Tadeusza Rydzyka: - Alleluja i do przodu!
 

 
Bożena Jawor zaprosiła na sesję dwóch prelegentów: ks. dr. Jana Siedlarza – proboszcza parafii św. Kazimierza specjalizującego się w społecznej nauce Kościoła i dr. Marka Lasotę – dyrektora Instytutu Pamięci Narodowej w Krakowie. Obaj zaproponowali słuchaczom moment refleksji nad samorządnością postrzeganą z pozycji nauki Kościoła i ludzkiego zderzenia marzeń i wyobrażeń z rzeczywistością, tą sprzed ćwierć wieku i dzisiejszą.
 

Marek Lasota – również samorządowiec – podkreślał, iż rzeczywistość, szczególnie ta sprzed 25 lat, okazała się znacznie bogatsza i przerosła wyobrażenia, tych którzy podjęli się jej zmieniania, m.in. w samorządach. Mimo, iż 70 proc. społeczeństwa deklaruje – w różnych aspektach - swoje zadowolenie, to jednak – pokazały to choćby ostatnie wybory prezydenckie – świat realny rozmija się z naszymi marzeniami. Życzył samorządowcom, by umieli wsłuchać się w to co mówią wyborcy, by marzenia gospodarzy małych ojczyzn spotkały się z marzeniami lokalnych społeczności.

Ks. Jan Siedlarz mówił o tym co chrześcijaństwo ma do zaoferowania dla życia społecznego. Funkcjonujące obok siebie dwa światy nadprzyrodzony i ten, którego dotykamy są autonomiczne tylko w części. Na ziemskiej rzeczywistości podstawą działalności Kościoła jest głoszenie dobrej nowiny i zaangażowanie na rzecz sprawiedliwości. Jak do tego dojść i jakimi drogami, to pytania na które powinien odpowiedzieć także każdy samorządowiec, zwłaszcza, że jego służba – w kilku aspektach, będzie poddana weryfikacji.
Obaj prezydenci – obecny Ryszard Nowak i pierwszy – Jerzy Gwiżdż – dostali w prezencie od zarządów osiedlowych symboliczne upominki i wcale niesymboliczny tort!

 Warto odnotować, iż do ratusza przyszło liczne grono byłych radnych z pierwszych kadencji odrodzonego samorządu. Niektórzy pokonując swoje dolegliwości, choroby i zaawansowany wiek! Zjawili się też wszyscy (!) przewodniczący rad siedmiu kadencji.
Bożena Jawor przygotowała dla byłych i obecnych rajców pamiątkowe odznaki, wzorowane na „odznaczeniu” jakim dysponuje sądecki parlament – tarczy herbowej – Zasłużony dla miasta Nowego Sącza.
Sesji towarzyszyła wystawa zdjęć i pamiątek z siedmiu kadencji sądeckiej Rady, a część artystyczną zapewnili uczniowie Państwowej Szkoły Muzycznej.
 

Autor: -
Dodano: 2015-06-22 11:16:27