Kategoria: Komunikaty Biura Prezydenta
Finał wakacji z muzyką
W sali ratuszowej specjalnym koncertem galowym zakończono IX Mistrzowski Kurs Interpretacji Muzycznej i Festiwal „Wakacje z muzyką”, organizowany od samego początku przez pomysłodawczynię tej silnie już wrośniętej w krajobraz kulturalny Sądecczyzny imprezy, prof. Barbarę Halską z warszawskiej Akademii Muzycznej wraz z gronem wybitnych pedagogów muzycznych z kraju i zagranicy.
Kurs Interpretacji Muzycznej – wspierany finansowo i organizacyjnie przez Urząd Miasta Nowego Sącza i Klub Przyjaciół Ziemi Sądeckiej - skupia młodych kandydatów na wirtuozów, niemal we wszystkich specjalnościach, od fortepianu i skrzypiec po śpiewaków.
Spotkania szkoleniowo-artystyczne w Nowym Sączu stają się coraz bardziej znane w świecie muzycznym. Świadczy o tym nie tylko duża ilość "kursantów", ale też poszerzona ich "geografia". W tym roku w kursie wzięli udział m.in. wokaliści z Korei.
Profesorowie z zagranicy mówią, że do Nowego Sącz przywodzi ich pasja muzyczna Barbary Halskiej i ciekawość w zetknięciu z nową kulturą muzyczną, okazja do wzbogacenia doświadczeń muzyczno-pedagogicznych.
Sama pani profesor Halska organizując kurs w Nowym Sączu ma okazję pooddychać wspomnieniami mojej młodości. Urodziła się bowiem na Załubińczu, przy ul. Kochanowskiego, chodziła do szkoły im. Urszuli Kochanowskiej, zanim w wieku 13 lat wyjechała z Sącza, aby kontynuować naukę w liceum muzycznym w Katowicach.
- Przebyłam od tego czasu długą drogę. Studiowałam w Krakowie i Warszawie w klasach fortepianu u takich tuzów jak śp. prof. Maria Smyczyńska i prof. Józef Śmidowicz, który był uczniem Aleksandra "Wielkiego" Michałowskiego.
Pani profesor zapytana czemu zatem mają służyć "treningi" muzyczne w Nowym Sączu, odpowiada:
- Doskonaleniu warsztatu. Młodzież poprzez kontakt z wybitnymi muzykami i fachowcami poszerza swe umiejętności, podpatruje mistrzów. Moim zdaniem nie ma lepszej szkoły dla przyszłych wirtuozów.
Pani Profesor i inni wykładowcy przez kilka tygodni uczą młodzież i jednocześnie wraz z nią zanurzają się w bogaty świat muzyki. Barbara Halska mówi, że jej osobistą satysfakcję są późniejsze kariery uczniów, jednak nie w sensie gwiazdorstwa, lecz osiągnięcia dobrego, profesjonalnego poziomu wykonawczego. Wykładowcy mają w Sączu o wiele więcej czasu dla podopiecznych niż w toku studiów na uczelniach muzycznych. Kapitalną rolę odgrywają też liczne koncerty dla sądeckiej publiczności.
Zapytana o to, co jest ważniejsze dla dobrego muzyka - praca czy talent, Pani Profesor odpowiada:
- Jedno i drugie. Już tak jest, że gdy ma się talent, to w pewnym momencie człowiekowi bardzo chce się pracować...
Na zdjęciu: Prof. Barbarze Halskiej i jej współpracownikowi prof. Januszowi Niziołkowi podczas finałowego koncertu podziękował za trud pedagogiczny i muzyczną promocją Nowego Sącza prezydent Józef Antoni Wiktor.

fot. (leś).
Autor: -
Dodano: 2004-08-23 00:00:00
Zobacz też najnowsze aktualności
lub