Urząd Miasta Nowego Sącza

Kategoria: Komunikaty Biura Prezydenta

"Jesteśmy!" Wystawa prac niepełnosprawnych na Rynku

Co chcieli powiedzieć podopieczni Środowiskowego Domu Samopomocy w Nowym Sączu, którzy prezentowali wystawę swoich prac na sądeckim Rynku? Przede wszystkim: "Jesteśmy! Zauważcie nas!".

- Cieszę się, że po raz kolejny możemy na płycie Rynku gościć kiermasz Środowiskowego Domu Samopomocy. Sądeczanie z dużym zainteresowaniem oglądają prace wykonane przez podopiecznych domu. Ostatnie miesiące pokazały, że nowosądecki ŚDS proponuje atrakcyjny wachlarz atrakcji i wydarzeń dla osób niepełnosprawnych. W ostatnich tygodniach piknik, później spartakiada integracyjna, a dzisiaj kiermasz. Naprawdę warto zainteresować się bogatą ofertą tej placówki, wspieranej przez prężnie działające stowarzyszenie "Jesteśmy" - powiedział dyrektor Wydziału Integracji i Rynku Pracy Leszek Langer.

Obrazy, wyroby hafciarskie, ceramikę, rękodzieło – to wszystko można było zobaczyć na wystawie podopiecznych dziennego ośrodka wsparcia dla osób niepełnosprawnych. - Raz w roku promujemy naszą działalność – tłumaczy Anna Szczepanik-Dziadowicz, kierująca ŚDS w Nowym Sączu. - Chcemy pokazać to, co jest zamknięte w czterech ścianach, a warto pokazać na zewnątrz. Uczestników naszych zajęć cieszy, że ich praca zostaje dostrzeżona. Odbierają to jako pewną wartość, którą sami stworzyli – dodaje dyrektor ŚDS.

To, co można było zobaczyć na rynku, to tylko znikoma część działalności ośrodka. Placówka oferuje indywidualną i grupową opiekę terapeutyczną, zajęcia manualno-artystyczne, ruchowe i wiele innych, wśród nich tak oryginalne kulino- i agroterapia. - Nastawiamy się przede wszystkim na poprawę kompetencji społecznych osób, które są u nas – tłumaczy Anna Szczepanik-Dziadowicz.

Dzięki Stowarzyszeniu "Jesteśmy" wyroby podopiecznych ŚDS mogą trafiać do Sądeczan także podczas takich akcji jak ta na sądeckim Rynku. - Gdyby nie pomoc Stowarzyszenia, te prace by się zakurzyły i być może wylądowały w śmietniku – podkreśla Anna Szczepanik-Dziadowicz. - Kiedy trochę się tych prac nagromadzi, przekazujemy je Stowarzyszeniu, a Stowarzyszenie ewentualne wpływy ze sprzedaży przekazuje nam.

Praca razy dwa

Elżbieta Gruca, prowadząca Stowarzyszenie Przyjaciół Osób Niepełnosprawnych przy Środowiskowym Domu Samopomocy "Jesteśmy" ma pracy razy dwa. Na co dzień jest instruktorką kulturalno-oświatową w ŚDS, a po pracy angażuje się w działalność Stowarzyszenia. - Wspieramy ŚDS finansowo, między innymi przy organizacji wycieczek i różnych imprez okolicznościowych typu "andrzejki", "mikołajki" czy paczki świąteczne – wylicza Elżbieta Gruca. - Wiadomo, że nam jest łatwiej napisać jakiś projekt, współpracujemy z wieloma instytucjami, na przykład z Miasteczkiem Galicyjskim, gdzie mieliśmy warsztaty garncarskie. Część prac na wystawie pochodzi właśnie z tych warsztatów – wyjaśnia pani Elżbieta.

Podopieczni ŚDS z dumą prezentują wspomniane wyroby i na oczach widzów tworzą kolejne. - Robimy takie naczynie, które się nie stłucze – pokazuje swoje dzieło jedna z osób na stoisku. - Najpierw je wytłaczamy, a potem wyścielamy sznurkiem - dodaje. Inna osoba zajmuje się haftem. - Ale są i prace plastyczne – zastrzega od razu.

Terapię manualną, polegającą na zajęciach artystyczno-rękodzielniczych prowadzi z podopiecznymi Elżbieta Świgut. - To bardzo wdzięczna praca – mówi pani Elżbieta. - To zajęcia ważne przede wszystkim dla naszych podopiecznych, którzy realizują się w swoim hobby. Oni w te zajęcia wkładają całych siebie, wszystkie swoje umiejętności i emocje – podkreśla Elżbieta Świgut.

Ważne miejsce w działalności Środowiskowego Domu Samopomocy zajmuje wsparcie psychologiczne. ŚDS prowadzi psychoterapie grupową i indywidualną. - Jestem dostępna dla ludzi zawsze, kiedy mnie potrzebują, kiedy chcą się podzielić swoimi problemami – wyjaśnia Michalina Kotowicz, psycholog z ŚDS. - W tygodniu mamy określony plan, który staramy się realizować. Każdy człowiek jest inny i w tym tkwi pewna trudność tej pracy – wyjaśnia pani Michalina.

Ofertę ŚDS uzupełniał punkt pomiary ciśnienia tętniczego, który cieszył się sporym zainteresowaniem sądeczan.

[POBIERZ ZDJĘCIA]