Urząd Miasta Nowego Sącza

Kategoria: Komunikaty Biura Prezydenta

Anielski Nowy Sącz, czyli pierwszy dzień X Sądeckiego Jarmarku Anielskiego

"Anioł" i "anielsko" to dwa słowa, które dzisiaj najczęściej padały na sądeckim Rynku. Podczas dzisiejszego jubileuszowego, X Sądeckiego Jarmarku Anielskiego, Zastępca Prezydenta Nowego Sącza Jerzy Gwiżdż oraz dyrektor Wydziału Gospodarki Komunalnej Dorota Goławska, jako inicjatorzy Sądeckiego Jarmarku Anielskiego, spotkali się z Zofią i Andrzejem Tylek - artystami, których prace stały się 10 lat temu inspiracją dla tego wydarzenia.

Podczas spotkania z Zofią i Andrzejem Tylek oraz Bogusławą Wojewodzic Zastępca Prezydenta Jerzy Gwiżdż zauważył, że to właśnie prace tych artystów były inspiracją do zorganizowania w Nowym Sączu jarmarku, którego motywem przewodnim byłyby anioły. - Dokładnie 10 lat temu anioły Zofii i Andrzeja zainspirowały nas do zorganizowania w Nowym Sączu wydarzenia, które pozwoliłoby na pokazanie tak pięknych prac. Malarstwo i rzeźba, które tutaj dzisiaj widzimy to artystyczne perełki, które warto było przez te 10 lat pokazywać Sądeczanom - powiedział Jerzy Gwiżdż.

Dyrektor Wydziału Gospodarki Komunalnej Dorota Goławska zauważa, że przez minioną dekadę jarmark zyskał na popularności. - Co roku przyjeżdża do Nowego Sącza coraz więcej artystów i wystawców, którzy prezentują swoje prace. Sądecki Jarmark Anielski na przestrzeni tych 10 lat zmienił się, ponieważ zmienia się sama sztuka - skomentowała Dorota Goławska.

Zofia i Andrzej Tylek wspominali pierwsze spotkania i rozmowy na temat zorganizowania jarmarku anielskiego w Nowym Sączu. - Miasto zainteresowało się naszymi aniołami, ponieważ chciało przez anioły promować Nowy Sącz. Wszystko zaczęło się od telefonu, który odebrała moja żona "Zaraz połączę Panią z Prezydentem Nowego Sącza", początkowo Zosia nie wierzyła, jednak okazało się, że to prawda. Zadzwonił wtedy Pan Prezydent Jerzy Gwiżdż - wspomina Andrzej Tylek.

O początkach Sądeckiego Jarmarku Anielskiego opowiedziała Zofia. - Pan Prezydent i Pani dyrektor zobaczyli naszą wystawę na Zamku w Dobczycach, która była prezentowana także w Panteonie Narodowym w Krakowie na Skałce. Później zaczęliśmy się zastanawiać, czy możemy coś zrobić dla Nowego Sącza i tak postanowiliśmy zrobić Anioła Sądeckiego, później zorganizować wystawę w sądeckim ratuszu, nasze anioły witały mieszkańców na schodach i w korytarzach urzędu. Po tej wystawie zrobiliśmy kolejną przed ratuszem, która spotkała się z ogromnym zainteresowaniem i tak od 10 lat jesteśmy w Nowym Sączu ze swoimi aniołami.

Zofia i Andrzej Tylek od 2000 roku zajmują się rzeźbą i malarstwem. - Ja całe życie rzeźbiłem, a żona nie wiedziała, że umie malować - żartuje Andrzej. - Swój talent odkryłam przypadkiem. Zaczęło się od fascynacji średniowieczem, średniowiecznymi obrazami. Zaczęłam malować najpierw na szkle, później malowałam anioły - dodaje Zofia.

Wśród wystawców podczas dzisiejszego jarmarku nie zabrakło także rodowitych Sądeczan. Tadeusz Piekarski wraz z małżonką od 30 lat zajmuje się kolekcjonerstwem. Swoje zbiory prezentują tylko w Nowym Sączu. - Na tego typu wydarzeniach jesteśmy tylko dwa razy w roku - w maju i w sierpniu, właśnie na Jarmarku Anielskim.

Pośród stoisk z aniołami odnaleźć można było także Jadwigę Kołodziej, która oprócz pięknych prac swojego męża Stefana raczyła Sądeczan także miłą rozmową i ciepłym uśmiechem. Stefan od lat marzył o realizowaniu się, jako artysta. Teraz będąc już na emeryturze może spełniać się w tym na co czekał tyle lat. Za technikę uprawianej sztuki wybrał ceramikę i rzeźbę, które patrząc na prace artysty, pokazują, jak musi być cierpliwy i zdeterminowany - Swoje prace mąż wykonuje z naturalnych materiałów, głównie z kamieni. Zdarza się, że musi minąć kilka miesięcy zanim znajdzie takie, które pozwolą mu stworzyć wymarzone przez niego dzieło - wyjaśniła Jadwiga Kołodziej.

O godzinie 16:00 na sądeckim Rynku rozpoczęły się pokazy artystyczne. Pierwszy z nich "O czym marzą drzewa" to pokaz dla najmłodszych, który uczy w jaki sposób dbać o środowisko. Zarówno młodsi, jak i starsi Sądeczanie z zaciekawieniem i rozbawieniem na twarzach przyglądali się widowisku zaprezentowany przez Wuja Andrzeja, Jasia i Alicję.

Kolejną atrakcją był koncert grupy Mocni z Miejskiego Ośrodka Kultury w Nowym Sączu. Składanka najbardziej znanych, starych i nowych piosenek m.in. "Chłopak z gitarą", "Takie chłopaka", czy "Bałkanica" wprawiły w taneczny ruch uczestników jarmarku.

Na koniec przed zgromadzoną na sądeckim Rynku publicznością wystąpił zespół Poisons z rockowym brzmieniem.

Jutro o godzinie 9:00 rozpocznie się drugi dzień jubileuszowego, X Sądeckiego Jarmarku Anielskiego.

[POBIERZ ZDJĘCIA]