Kategoria: Komunikaty Biura Prezydenta
Mszą świętą w Kościele Matki Bożej Niepokalanej, celebrowaną przez Prepozyta Kapituły Kolegiackiej ks. dr Jerzego Jurkiewicza oraz ks. proboszcza Kazimierza Markowicza rozpoczęły się obchody 35. rocznicy wprowadzenia stanu wojennego. W uroczystościach wziął udział prezydent Nowego Sącza Ryszard Nowak, zastępca prezydenta Jerzy Gwiżdż, przewodnicząca Rady Miasta Bożena Jawor, a także przedstawiciele władz powiatu nowosądeckiego, działaczy i środowisk solidarnościowych oraz mieszkańcy Nowego Sącza.
Tuż po zakończonej eucharystii uczestnicy uroczystości, w asyście pocztów sztandarowych i Strzelców, przeszli pod pomnik Solidarności, gdzie odbyła się oficjalna część obchodów. Prezydent Ryszard Nowak w swoim przemówieniu odniósł się do czasów stanu wojennego, a także do współczesnej pamięci o osobach, które walczyły o wolną Polskę. - 13 grudnia do tego roku był dniem, kiedy oddawaliśmy hołd wszystkim tym, którzy ponieśli ofiarę w 1981 roku. Pamiętaliśmy o nich, pamiętaliśmy o tych, którzy o wolność, o Polskę walczyli. Ale w tym roku wydarzyła się rzecz niespotykana. 13 grudnia, dzień, który powinien być poświęcony wszystkim tym, którzy walczyli, ponosili ofiary, stał się dniem prowokacji. To jest dzień, kiedy zbezczeszczono pamięć tych osób - mówił prezydent Nowego Sącza. - Dzisiaj jakieś nowoczesne "koty" manifestują i walczą o demokrację. Dzisiaj łatwo jest walczyć o demokrację - to libertyni. Wielu z was, wielu z Państwa, miało wtedy świadomość jaką mogą ponieść ofiarę. Szliście pod pałki, armatki, pod kulę. Dzisiaj, ci walczący o demokrację mają komfort, włos z głowy im nie spadnie. Dzisiaj 13 grudnia powinien być dniem przestrogi, nie powinniśmy w żaden sposób pozwolić na to, co się dzieje. Nie ma i nie powinno być przyzwolenia na tego typu działania! - dodał Ryszard Nowak. - Prawo i Sprawiedliwość docenia, zawsze doceniało ofiary, zaangażowanie Solidarności i jej wkład w to, jaka Polska dzisiaj jest. Będziemy walczyć z tymi obłudnikami, z tymi, którzy dzisiaj stają się - przynajmniej dla niektórych - wojownikami dla demokracji. To wstyd i hańba, że przyzwalamy na to. Brońmy się przed tym i nie bójmy się. Nie powinniśmy w najmniejszym stopniu ustępować. Zawsze byliśmy nastawieni pokojowo, ale bądźmy ostrożni. To już staje się niebezpieczne.
Również szef sądecko-gorlickiego oddziału NSZZ Solidarność Krzysztof Kotowicz odniósł się do wydarzeń z 13 grudnia 1981 roku i przypomniał w jak trudnej rzeczywistości przyszło żyć wszystkim tym, którzy walczyli o naszą wspólną wolność. - W dniu dzisiejszym obchodzimy dzień pamięci ofiar stanu wojennego. To już 35 lat, jak władza wypowiedziała wojnę własnemu narodowi, wprowadzając stan wojenny na terenie polski. Komunistyczni siepacze - SB, UB, ORMO, milicja - wdzierały się do domów działaczy Solidarności, dokonując masowych aresztowań. Również tu, na ziemi sądeckiej, internowano w tę pamiętną noc 26 osób. Później były następne. Według oficjalnych danych w okresie stanu wojennego zginęło ponad 100 osób. A ile zmarło przedwcześnie w wyniku pogorszenia stanu zdrowia, będąc w więzieniu, w ośrodkach odosobnienia? Ile osób zmarło, bo karetka pogotowia nie przyjechała, gdyż nie działały telefony? Ale ofiary terroru komunistycznego to również kapelan Solidarności ks. Jerzy Popiełuszko - mówił Krzysztof Kotowicz podkreślając, że ofiarami były również matki, żony i dzieci osób internowanych, którzy w tym czasie przeżywali ogromną traumę.
Podczas obchodów 35. rocznicy wprowadzenia stanu wojennego przemawiał również legendarny działacz Solidarności Andrzej Szkaradek, a prowadzący uroczystość Janusz Michalik odczytał list okolicznościowy, przesłany do Prezydenta Miasta Nowego Sącza przez Wiceministra Finansów, posła na Sejm RP i pełnomocnika Prawa i Sprawiedliwości w okręgu nr 14 Wiesława Janczyka. Zaraz potem wiązanki kwiatów złożyli przedstawiciele sądeckich parlamentarzystów, władz miasta i powiaty, delegacji Rady Miasta Nowego Sącza, NSZZ Solidarność, sądeckich struktur Prawa i Sprawiedliwości oraz członków Klubu Gazety Polskiej.
Obchody zakończyły się tradycyjnym odśpiewaniem pieśni Jacka Kaczmarskiego pt. "Mury", która stała się symbolem polskiego podziemia antykomunistycznego.
[POBIERZ ZDJĘCIA]
![]() | ![]() | ![]() |
![]() | ![]() | ![]() |
![]() | ![]() | ![]() |
![]() | ![]() | ![]() |
![]() | ![]() | ![]() |
![]() | ![]() | ![]() |
![]() | ![]() | ![]() |
![]() | ![]() | ![]() |
![]() | ![]() | ![]() |
![]() | ![]() | ![]() |
![]() | ![]() | ![]() |
![]() | ![]() | ![]() |
![]() | ![]() | ![]() |
![]() | ![]() | ![]() |
![]() | ![]() | ![]() |
![]() | ![]() | ![]() |
![]() | ![]() | ![]() |
![]() | ![]() | ![]() |
Autor: Krzysztof Witowski
Dodano: 2016-12-13 21:17:12