Kategoria: Komunikaty Biura Prezydenta
Żywioł pod kontrolą - godz. 14:00
Pracowita noc sądeckich służb
Budowla z 700 ton kamienia, 100 ton żwiru i 7 tys. worków z piaskiem uratowała Osiedle Gołąbowice przed wylaniem wezbranych wód Kamienicy. Rzeka nie wyszła z koryta. Nie odnotowano ani jednego przypadku podtopienia zabudowań czy posesji. W całym mieście natychmiast udrożniono zatkaną tu i ówdzie sieć kanalizacyjną. Zaczęto również łatać dziury, które powstały na drogach w wyniku długotrwałych opadów. Poranny, sobotni, rekonesans prezydenta Józefa Antoniego Wiktora w najbardziej zagrożonych miejscach oraz obniżenie poziomu wód i pomyślne prognozy meteorologiczne pozwoliły na odwołanie pogotowia alarmowego.
Pracowitą noc mieli z piątku na sobotę uczestnicy akcji zapobiegawczo-ratunkowej nad rzeką Kamienica. Nieustanne opady doprowadziły do gwałtownego wezbrania wód. W rejonie ul. Jamnickiej, na wysokości "Sosenek" i "Skałek" pojawiła się duża wyrwa w obwałowaniu. Wyłom groził wylaniem wody na znaczą część miasta (os. Gołąbkowice).
Stan wód na godz. 21 w piątek, 10 czerwca:
Dunajec – 353 cm (stan alarmowy: 380 cm);
Kamienica – 248 cm (stan alarmowy: 260 cm);
Łubinka – 360 cm (stan alarmowy: 380 cm).
O godz. 21.30 podczas posiedzenia Miejskiego Zespołu Reagowania Kryzysowego wiceprezydent Stanisław Kaim - na wniosek szefa Straży Pożarnej nadbrygadiera Janusza Basiagi - polecił podjąć niezwłoczną akcję zapobiegawczą. "Bądźmy mądrzy przed szkodą" – zaapelował wiceprezydent.
Oprócz strażaków zawodowych i ochotników (z OSP Biegonice) zmobilizowano funkcjonariuszy Straży Granicznej, służby spółek komunalnych, wolontariuszy. Przy ul. Naściszowskiej 39, w sąsiedztwie elektrociepłowni, uruchomiono dodatkowy punkt workowania worków z piaskiem.
Budowę umocnień koordynował do późnej nocy wiceprezydent Stanisław Kaim, a bezpośrednim kierownictwem technicznym zajął się inż. Grzegorz Mirek z Miejskiego Zarządu Drogowego. Materiału budowlanego użyczyła kopalnia surowców skalnych w Klęczanach, a ciężkiego transportu firma Włodzimierza Gryzły i MPEC.
W rezultacie udało się zapobiec rozerwaniu wału. Umocnienie, urządzane w ekstremalnych, nocnych warunkach, w ulewnym deszczu, pochłonęło 700 ton kamienia i 100 ton żwiru.
Ratownicy odetchnęli nad ranem w sobotę. Wtedy dopiero mieli okazję zjeść przygotowany posiłek. Opady ustały. Odczyt pomiarów z godz. 8:00 wskazywał powolny, ale systematyczny spadek poziomu wód w Nowym Sączu:
Dunajec – 365 cm (stan alarmowy: 380 cm);
Kamienica – 220 cm (stan alarmowy: 260 cm);
Łubinka – 280 cm (stan alarmowy: 380 cm).
Podziękowania za wielkie zaangażowanie, nieprzespaną w ciężkich warunkach noc, złożył wszystkim uczestnikom akcji prezydent Józef Antoni Wiktor.
*
Służby miejskie są gotowe do odparcia kolejnych ataków żywiołu. Niemniej jednak bez kompleksowego umocnienia brzegów Kamienicy i uregulowania jej koryta powodzie z groźnymi skutkami mogą się zdarzyć. W pierwszej kolejności konieczne jest zbudowanie grobli na prawym brzegu Kamienicy.
Odpowiedzialnym za utrzymanie i konserwację rzek i nadbrzeży jest Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej. Na tej instytucji ciąży obowiązek podjęcia odpowiednich inwestycji. Przedstawiciel RZGW zebrał w ciągu ostatnich dni w Nowym Sączu wiele krytycznych uwag. Rzeka Kamienica i jej otoczenie od lat ulegają degradacji przy całkowitej inercji właściciela tego cieku wodnego.
Kwestia kompleksowego zabezpieczenia koryta Kamienicy będzie omawiana na najbliższym posiedzeniu MZRK, we wtorek 14 czerwca, z udziałem dyrektora RZGW Tadeusza Litewki. W razie braku porozumienia i konkretnych ustaleń, szef MZRK Stanisław Kaim zapowiada wystąpienie do premiera. Nowy Sącz nie może być bowiem być zagrożony powodzią (w wyniku krótkich nawet opadów) z powodu bezczynności ustawowego zarządcy rzek.
Na zdjęciach: Wielka woda na Kamienicy, efekty piątkowo-sobotniej roboty służb ratowniczych, rekonesans prezydenta J.A. Wiktora.
Fot. Leś/Saw
Jerzy Leśniak
Rzecznik Prasowy UM
Autor: -
Dodano: 2005-06-11 00:00:00
Zobacz też najnowsze aktualności
lub