Kategoria: Komunikaty Biura Prezydenta

Wieża Babel w WSB-NLU

Studenci z Chin, Nepalu, Ukrainy, Kanady, USA, Nigerii...


W WSB-NLU studiują ludzie z całej Polski i świata. Na szkolnych korytarzach niczym w wieży Babel, rozlegają się najróżniejsze języki: niemiecki, ukraiński, czeski, szwedzki, angielski, a nawet chiński. Rozmaitość kultur owocuje międzynarodową współpracą studentów oraz ich otwartością na to co nowe, niewiadome i odmienne.



Liczba studentów z zagranicy w WSB-NLU z roku na rok powiększa się. Obecnie według danych z cody na uczelni studiuje 95 studentów zagranicznych, z czego: Ukraina - 25, Chiny - 23, Słowacja - 14, Nepal, USA, Białoruś, Niemcy - po 5 z każdego kraju, Kanada - 3, Austria, Wielka Brytania, Chorwacja, Litwa, Nigeria, Rosja, Szwecja, Turcja - po 1 z każdego kraju. Dwie największe grupy stanowią studenci z Ukrainy (większość z nich posiada pochodzenie polskie) oraz studenci z Chin (duża grupa z Pekinu oraz z prowincji Jiangsu), których obecność jest efektem umowy zawartej pomiędzy uczelnią, a rządową organizacją China Scholarship Council, zajmującą się naborem studentów i wysyłaniem ich na studia zagraniczne).
Ponadto w WSB-NLU pracują wykładowcy z różnych zakątków świata, czyli z Japonii, Kanady, Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Liberii, co jest istotne dla studentów z Polski, zwłaszcza w przyswajaniu języków obcych.



Obcokrajowcy mieszkają w akademikach, gdzie niejednokrotnie eksponują swoje korzenie. Warunki mieszkaniowe mają komfortowe, czego dowodzi fakt, iż pokoje są jedno lub dwuosobowe, osobna łazienka, kuchnia oraz każdy pokój wyposażony jest w Internet, telewizję kablową i telefon. Dla wielu studentów broszura z informacją, że WSB-NLU ma akademiki oznacza szereg korzyści. Mieszkanie tam umożliwia im poznanie polskich studentów, ułatwia dostęp do informacji o szkole, mieście, oraz zapewnia kontakt z nauczycielami po zajęciach, ponieważ spora grupa żyje w akademikach. Co ważne, mogą praktykować angielski z innymi studentami pochodzącymi z Rosji, Chin czy też Ukrainy. W rezultacie studenci, są zadowoleni z mieszkania i z warunków w jakich żyją na co dzień.



Chcąc sprawić, aby studenci z zagranicy poczuli się od czasu do czasu jak u siebie w domu organizowane są specjalne dni, poświęcone w całości danemu krajowi.
Odbyły się jak do tej pory: „Dzień Chiński”, „Dzień Afryki”, „Dzień Japoński”, „Dzień Rosyjski”, „Dzień Francuski”, a w planie jest „Dzień Ukraiński”. Dni te cieszą się ogromnym zainteresowaniem, ze strony studentów polskich, którzy uczestniczą w tych przedsięwzięciach, chcąc jak najwięcej dowiedzieć się o krajach, kulturze i osiągnięciach narodów, z których pochodzą ich zagraniczni koledzy. Każdy z tych krajów jest interesujący i dlatego warto choć trochę poznać kulturę tam panującą, co jest oprócz większej integracji zasadniczym celem tych dni.



Chiny to kraj o bogatych obyczajach, frapujący, zastanawiający, a zarazem zdumiewający. Na tym dniu konferencja została przeprowadzona przez studentów z Chin studiujących w WSB-NLU, przy współpracy z członkami Rady Uczelnianej Samorządu Studenckiego. W czasie spotkania przemowy wygłosili m.in. Yuan Gusen, Ambasador ChRL w Polsce oraz profesor Li Jintao, Pierwszy Sekretarz ds. Edukacyjnych Ambasady ChRL w Polsce.
Na „Dzień Afryki”, sądecką uczelnię zaszczycili swoją obecnością ambasadorowie Czarnego Lądu, wtedy wysłuchano wykładów afrykańskich przedsiębiorców i ekonomistów. Jednym z organizatorów „Dnia Afrykańskiego” był Paul Harry z Liberii. W opinii niektórych taki dzień to dobra okazja do zapoczątkowania kontaktów, z których w przyszłości popłynie masę korzyści dla studentów, jak również dla sądeckich środowisk biznesowych.



W WSB-NLU odbył się także Dzień Japoński. Uczelnia wówczas zdecydowała się przybliżyć historię, tradycję, kulturę kraju „kwitnącej wiśni”. W programie oprócz prelekcji ekonomistów prof. Akihiro Ishikawy oraz prof. Hajime Hori znalazły się pokazy kaligrafii, wystawa grafik oraz plansz Dentsu. Sporym zainteresowaniem cieszyła się ceremonia parzenia herbaty, a wynikało to z tego, iż przyrządzanie tego napoju po japońsku, to prawdziwe mistrzostwo, przed którym my ludzie z Europy, przyuczeni do gotowych „torebeczek” tego napoju, chylimy czoła.
„Dzień Francuski”, zorganizowany został przez studentów i pracowników zakładu języka francuskiego WSB-NLU. Wtedy to przysłuchiwano się dyskusji na temat „Jak Francuzi postrzegają Polaków i jak Polacy postrzegają Francuzów?”, w której udział wzięli Yvonnick Leclerc, przedstawiciel L’Association Amities et Actions Europeennes w La Baule we Francji, Stephane Brun, lektor języka francuskiego oraz studenci i pracownicy WSB-NLU, podczas dysput próbowano obalać panujące stereotypy i uprzedzenia.



Znaczną grupę cudzoziemców tworzą przyjeżdżający coraz licznej, na okres jednego semestru, europejscy studenci w ramach programu Socrates/Erasmus, jest to kilkudziesięcioosobowa grupa.
Oprócz organizowanych wymian szkoła ma podpisane umowy o współpracy z wieloma krajami i to nie tylko należącymi do Unii Europejskiej. WSB-NLU kooperuje z ponad 20 uczelniami z całego świata. Współpraca ta polega przede wszystkim na wymianie studentów i kadry dydaktycznej, organizacji wspólnych projektów naukowych, partycypacji w seminariach i spotkaniach akademickich, wymianie publikacji naukowych oraz projektów akademickich. W efekcie WSB-NLU zawarła umowę o współpracy z jednym z najlepszych uniwersytetów w Kijowie, KROK University. Spektakularny partner to też Moscow State Institute of International Relations z Rosji, znana na szeroką skalę, wyższa szkoła rosyjska. Istotne jest również współdziałanie z ośrodkami w Stanach Zjednoczonych, przykładem jest De Paul University.



W tym roku w ramach kontaktu z władzami samorządowymi Stara Lubovnia, dla dwóch wyróżniających się studentów, gwarantowane są bezpłatne studia, będące szansą do podjęcia nauki w WSB-NLU, przy minimalnych kosztach.
Zdarza się, że nie zdajemy sobie sprawy jak wielu obcokrajowców przyjechało i nadal przyjeżdża do Polski, aby poznać naszą kulturę, zwyczaje, i jak najbardziej studia w WSB-NLU dają im taką możliwość. Na dodatek spotykają się tu ludzie, z całego świata: USA, Niemiec czy też Chin. Ci młodzi ludzie uczęszczają na zajęcia prowadzone w języku angielskim na kierunku zarządzanie i marketing.



Zamierzeniem rektora Krzysztofa Pawłowskiego jest stworzenie z WSB-NLU uczelni o charakterze międzynarodowym, i wszystko wskazuje na to, że tak się dzieje.
Przykładem, są chociażby Chińczycy studiujący na całym świecie, niemniej jednak nie wszystkich stać na bardzo drogie studia, a w WSB-NLU za przystępną cenę, oferowana jest najwyższa jakość nauczania na kierunkach biznesowych z wykładowym językiem angielskim i podwójny dyplom polski - magistra, amerykański - Bachelor of Art przyznawany przez NLU z Chicago, to są z całą pewnością mocne strony sądeckiej uczelni.
Poza tym Chińczycy oraz inni obcokrajowcy podejmujący naukę w WSB-NLU, mają organizowane specjalne kursy w swoich ojczystych językach, dotyczące polskiej kultury i historii.
Co więcej, utworzono specjalne biuro, udzielające pomocy studentom zagranicznym pomagające w rozwiązywaniu problemów zarówno w uczelni jak i poza jej murami (stały pobyt etc.)



Studenci z różnych zakątków świata porozumiewają się głównie po angielsku, ale chętnie uczą się języka polskiego, bywa tak, że niektórzy znają po kilkadziesiąt słów. O WSB-NLU mówią, że jest nowoczesna i ma doskonałe programy nauczania. Studenci, którzy tu studiują w ramach programu Socrates-Erasmus i nie tylko, są bezpośredni, pogodni i ciekawi wszystkiego, co polskie. Warto zaakcentować, że to oni znaleźli informacje o WSB-NLU, co jest najlepszym dowodem na to, iż sądecka uczelnia ma niebagatelną pozycję na świecie.
Mnóstwo z nich już po niedługim okresie studiowania czuje się świetnie i uważa Nowy Sącz za swoje miasto, bardzo im się podobają sądeckie tereny, krajobrazy i czyste powietrze.
Nowy Sącz cały czas się rozwija oferując każdego roku nowe kluby, restauracje, bary, które są dla studentów znakomitymi miejscami spędzania wolnego czasu w gronie przyjaciół i nowo poznanych ludzi.
Według opinii wielu z nich, oraz ich wykładowców, Nowy Sącz to miasto idealne dla młodych ludzi, gdzie panuje spokój i bezpieczeństwo, a wytwarzająca się atmosfera sprzyja kreatywnemu myśleniu.
To z całą pewnością początek edukacyjnej ekspansji sądeckiej WSB-NLU na największym rynku studentów świata.



Wartym podkreślenia zamierzeniem władz uczelni jest to, aby każdy student podejmujący studia w WSB-NLU, miał po ich zakończeniu przyjaciół rozrzuconych po całym świecie. Z punktu widzenia obcokrajowców studenci polscy są przyjaźni albowiem można liczyć na ich pomoc i wsparcie, w rezultacie WSB-NLU jest wybierana nie tylko ze względu na bogate zaplecze dydaktyczne, ale też z uwagi na życzliwych młodych ludzi, co sprawia, że podjęcie nauki w tej uczelni jest dobrze dokonanym wyborem, również dla ludzi z spoza Polski.

fot. (leś)

Agnieszka Michalik

Autor: -
Dodano: 2005-07-20 00:00:00