Kategoria: Komunikaty Biura Prezydenta
"Skaldom" - sto lat
Jak Sącz Sączem, jeszcze tak nie było, by znany, uznany i utytułowany zespół zaczynał obchody swojego okrągłego jubileuszu w mieście nad Dunajcem i Kamienicą! Jakby tego nie było dość, to jeszcze połowa trzonu zespołu wpadła sobie na kilka godzin do New Sącza z New Yorku… Wszystko za sprawą „Skaldów”, którzy obchodzą 40 – lecie pracy twórczej.
Sala sądeckiego „Sokoła” wypełniła się do ostatniego miejsca. Andrzej (z New Yorku) i Jacek Zielińscy zaproponowali widzom i słuchaczom podróż sentymentalną do lat młodości. Była to również podróż po historii polskiej muzyki rockowej, w której „Skaldowie” złotymi zgłoskami zapisali wiele kart.
Zgodnie z oczekiwaniami „Skaldowie”, w drugiej części koncertu, przedstawili większość swoich największych przebojów. W pierwszej natomiast zaproponowali mocną dawkę utworów mniej znanych, do pięknych tekstów Leszka Aleksandra Moczulskiego, Ewy Lipskiej, Agnieszki Osieckiej, Andrzeja Jastrzębca Kozłowskiego. Inaczej, pełniej, zabrzmiały przy fortepianie, skrzypcach. Usłyszeliśmy też kilka nowych utworów, które znajdą się na przygotowywanej przez „Skaldów” płycie, mającej się ukazać na początku przyszłego roku.
Koncert odbył się w ramach Jubilaei Cantus – XI Sądeckiego Festiwalu Muzycznego organizowanego przez MCK „Sokół”.
Należy odnotować, iż koncert Andrzeja i Jacka Zielińskich doszedł do skutku dzięki przyjacielskim kontaktom z nimi sądeckiego muzyka, pracownika naukowego krakowskiej Akademii Muzycznej, Tomasza Wolaka, który dłuższy czas zabiegał o przyjazd „Skaldów” do Nowego Sącza. Sprawca tego wydarzenia muzycznego oraz Bożena Górecka gościnnie wystąpili z braćmi Zielińskimi. W jednym z utworów muzycznych wspomagał kompozytora i wykonawcę – Jacka Zielińskiego, jego syn Bogumił. Być może utwór ten będzie miał w tytule sądecki akcent…
Fot. (leśsaw)
Autor: -
Dodano: 2005-11-10 00:00:00
Zobacz też najnowsze aktualności
lub