Urząd Miasta Nowego Sącza

Kategoria: Komunikaty Biura Prezydenta

Rocznica wprowadzenia stanu wojennego: kwiaty pod pomnikiem "Solidarności"

Wyrwij murom zęby krat, zerwij kajdany, połam bat... Tradycyjnie pieśń Jacka Kaczmarskiego "Mury" zakończyła sądeckie uroczystości w 36. rocznicę wprowadzenia stanu wojennego. Wzięły w nich udział władze samorządowe naszego miasta z zastępcami prezydenta Jerzym Gwiżdżem i Wojciechem Piechem oraz przewodniczącym Rady Miasta Januszem Kwiatkowskim.

- Trzeba sobie dzisiaj odpowiedzieć na pytanie, dlaczego 13 grudnia 1981 roku generał Jaruzelski wraz ze swą ekipą wprowadził stan wojenny. Odpowiedź jest bardzo prosta. Po to, żeby zniszczyć solidarność Polaków, tych, którzy walczyli o wolność, niepodległość i lepsze dla Polaków życie. To był główny cel. Cel, który poległ na tym, żeby za wszelką cenę utrzymać się u władzy i żeby pognębić tych, którzy tej władzy byli przeciwni i dawali temu wyraz w swoich postawach – powiedział do zebranych na placu przed pomnikiem "Solidarności" zastępca prezydenta Nowego Sącza Jerzy Gwiżdż.

Pod pomnikiem "Solidarności" wieńce i wiązanki kwiatów złożyli przedstawiciele "Solidarności", biur poselskich, władz lokalnych, partii politycznych, szkół, zakładów pracy, służb mundurowych i zwykli sądeczanie, pamiętający ów mroźny, grudniowy wieczór z 12 na 13 grudnia 1981 roku, kiedy Wojskowa Rada Ocalenia Narodowego z generałem Wojciechem Jaruzelskim na czele wprowadziła stan wojenny. Kwiaty w imieniu władz samorządowych Nowego Sącza złożyli zastępcy prezydenta Jerzy Gwiżdż i Wojciech Piech oraz delegacja Rady Miasta z przewodniczącym Januszem Kwiatkowskim.

Zastępca prezydenta Jerzy Gwiżdż podkreślił, że zwycięstwo "Solidarności" w starciu z reżimem komunistycznym miało przede wszystkim wymiar moralny. - Kto kłamstwem wojuje, a na tym była oparta władza Jaruzelskiego, ten od prawdy ginie – podkreślił Jerzy Gwiżdż. - Taka jest zasada zawsze i ta zasada się sprawdziła w życiu wszystkich państw i narodów: wcześniej czy później prawda zawsze wychodzi na wierzch.

Wojna przeciwko narodowi

Przewodniczący nowosądeckiej delegatury NSZZ "Solidarność" Krzysztof Kotowicz odwołał się do ciągle żywego w pamięci wielu ludzi momentu, kiedy na ekranach telewizorów ukazał się sprawujący wówczas władzę generał Wojciech Jaruzelski obwieszczając, że "karnawał Solidarności" przechodzi do historii. - Dokładnie 36 lat temu władza w Polsce wypowiedziała wojnę własnemu narodowi – przypomniał dobitnie Krzysztof Kotowicz.

Przewodniczący zaznaczył, że represje nie ominęły również Ziemi Sądeckiej. - W tę pamiętną noc z domów rodzinnych, często na oczach dzieci, wyprowadzano i internowano 25 działaczy "Solidarności" - przypomniał. - Na nas, na ludziach "Solidarności", na wszystkich zgromadzonych przed pomnikiem "Solidarności", na każdym Polaku, który zobowiązał się do działalności na rzecz drugiego człowieka, na rzecz Polski i Polaków, spoczywa obowiązek pamięci o ofiarach tamtych wydarzeń – podkreślił Krzysztof Kotowicz.

Złożenie kwiatów pod pomnikiem poprzedziła msza święta za Ojczyznę w kościele Matki Bożej Niepokalanej na osiedlu Millenium. W uroczystościach udział wzięły liczne poczty sztandarowe instytucji, organizacji, szkół i stowarzyszeń patriotycznych. Uroczystości zakończyła słynna pieśń "Mury" Jacka Kaczmarskiego, nazywana nieoficjalnym hymnem "Solidarności".

[POBIERZ ZDJECIA - msza]