Kontakt: Rynek 1, 33-300 Nowy Sącz, tel. +48 18 443 53 08, +48 18 44 86 500

Piątek, 03 października 2025 r.    Imieniny obchodzą: Teresa, Gerard, Jan

Kategoria: Komunikaty Biura Prezydenta

Sądeczanie w "polskim Davos"

Przewodniczący Komitetu Organizacyjnego Zygmunt Berdychowski (były poseł, absolwent I LO im. Jana Długosza w Nowym Sączu, b. premier i marszałek Sejmu Józef Oleksy, prezydent Nowego Sącza Józef Antoni Wiktor i starosta Jan Golonka, rektor WSB-NLU Krzysztof Pawłowski, prezesi Konspolu i Fakro - Kazimierz Pazgan i Ryszard Florek, doświadczeni samorządowcy Wiesław Basta, Jan Golba, Witold Kozłowski i Zbigniew Tekiela, redaktorzy Leszek Mazan i Mieczysław Czuma, wydawca „Almanachu Muszyny” Ryszard Kruk, przedsiębiorcy z Janem Bastą, silna grupa oddziału Banku PKO BP z dyrektor Beatą Kołodziejczyk, prezes Nowosądeckiej Izby Turystycznej Aleksander Giertler, dziennikarze Piotr Gryźlak, Henryk Szewczyk i Jerzy Cebula – to tylko niektórzy z sądeczan uczestniczący aktywnie w rozpoczętym 6 września XVI Forum Ekonomicznym Polska-Wschód w Krynicy.





Równie mocnym akcentem sądeckim są piękne studentki z WSB-NLU i PWSZ występujące w rolach hostess wielkich korporacji (Orlenu, banków itp.).
Ważne obowiązki służbowe pełni komendant policji Witold Bodziony, pracujący w sztabie ochraniającym głowy państw i szefów rządów z wielu krajów.
Równolegle w Nowym Sączu trwa Forum Młodych Liderów, którego współorganizatorami są m.in. WSB-NLU i Urząd Miasta.
- Na przestrzeni lat Forum stało się ważną, mająca dobrą reputację, płaszczyzną wymiany poglądów i doświadczeń między przedstawicielami elit politycznych, gospodarczych, kulturalnych oraz mediów z państw Europy Środkowej i Wschodniej – twierdzi główny organizator spotkań w „polskim Davos” Zygmunt Berdychowski. - Krynica ma szansę stać się miejscem, w którym kształtuje się wschodnia polityka Unii Europejskiej.






Dziś w Krynicy – w ramach Forum - odbędzie się spotkanie Klubu Przyjaciół Ziemi Sądeckiej z udziałem przedstawicieli miast partnerskich Nowego Sącza ze Słowacji, Węgier i Ukrainy.

Podczas „zjazdu sądeczan” wręczone zostaną ufundowane przez Klub stypendia dla najlepszych maturzystów z Nowego Sącza i Sądecczyzny.

Fot. (leś)






*


"Rzeczpospolita", 7 września br.:

Premierzy Polski, Ukrainy oraz Litwy o ropie i prądzie
Są duże szanse na to, że za trzy lata kaspijska ropa popłynie przez Ukrainę do Polski. A nasz prąd w dużych ilościach będziemy sprzedawać Litwinom
Pierwsze wiadomości z rozpoczętego wczoraj forum w Krynicy dotyczyły ropy. Premier Jarosław Kaczyński i szef ukraińskiego rządu Wiktor Janukowycz poparli wydłużenie magistrali Odessa - Brody do Płocka. Kaczyński powiedział, że jest nawet szansa na dofinansowanie z Unii Europejskiej w wysokości 400 mln euro.
Dzięki inwestycji Polska i inne kraje Wspólnoty, które dziś kupują ropę głównie od Rosjan, miałyby dostęp do surowca z nowego źródła.
Przełomowe znaczenie miała także informacja, że Polska i Litwa połączą swoje systemy energetyczne. Tym samym Litwini będą mogli kupować prąd z Polski i innych krajów Unii. Pozwoli to im zamknąć za trzy lata elektrownię jądrową wIgnalinie, a w przyszłości uniknąć uzależnienia od Rosjan.
- To pierwsza tak poważna inwestycja polsko-litewska - mówił w Krynicy minister gospodarki Piotr Woźniak. Koszt połączenia systemów wynosi ok. 600 mln euro. Minister zapowiedział też, że wkrótce może powstać nowe połączenie energetyczne z Ukrainą. Chodzi prawdopodobnie o linię, którą mógłby płynąć prąd odpowiadający mocy dużego bloku energetycznego w elektrowni, czyli około tysiąca megawatów.Podczas Forum Ekonomicznego polski i ukraiński premier mówili także o członkostwie Ukrainy w Sojuszu Atlantyckim. Mimo różnic w poglądach obaj premierzy zdołali znaleźć porozumienie: mówili przede wszystkim o poszerzeniu współdziałania Kijowa z NATO.
Poruszyli też sprawę członkostwa w Unii Europejskiej: Ukraina chce się znaleźć w UE, a Polska chce jej w tym pomóc.
Agnieszka Łakoma, Piotr Kościński


*



Poparcie Amerykanów i Brukseli ułatwi budowę rurociągu
Premier Jarosław Kaczyński będzie namawiać Amerykanów, żeby kontrolowane przez nich firmy dostarczały ropę kaspijską do Polski. A premier Litwy Gediminas Kirkilas zaciera ręce, bo system energetyczny jego kraju będzie połączony z polskim systemem przesyłu prądu
To pierwsze informacje z pierwszego dnia forum w Krynicy. Premier Kaczyński i szef ukraińskiego rządu Wiktor Janukowycz poparli budowę ropociągu Odessa - Brody - Płock, o której rozpoczęcie zabiegi trwają od kilku lat. Inwestycja jest w ostatnim stadium przygotowania, ale ciągle niezałatwione pozostają dwie ważne sprawy. Pierwsza to finansowanie budowy, druga to zapewnienie dostaw surowca od firm wydobywających go w rejonie Morza Kaspijskiego.
Za ocean po poparcie
Premier Kaczyński zapowiedział, że o znalezieniu źródeł dostaw ropy do rurociągu Odessa - Brody - Płock będzie rozmawiał podczas najbliższej wizyty w USA. W rejonie Morza Kaspijskiego eksploatację złóż prowadzą bowiem amerykańskie koncerny. Poza tym wstępne zainteresowanie dostawami surowca wyrażali szefowie narodowej kazachskiej firmy paliwowej KazMunaiGaz. Ropociąg ma zbudować spółka Sarmatia, którą utworzyły ukraiński Naftogaz i polskie Przedsiębiorstwo Eksploatacji Rurociągów Naftowych. Sarmatia nie zawarła jeszcze żadnych konkretnych porozumień ani z firmą KazMunaiGaz, ani z Amerykanami. - Wkrótce wyjeżdżam do Kazachstanu, gdzie będę rozmawiać na temat pozyskania ropy. W przyszłym tygodniu planujemy spotkanie z kolegami z Orlenu - mówił w Krynicy minister paliw i energetyki Ukrainy Jurij Bojko.
Za trzy lata dostawy do Polski
Gdyby faktycznie - jak zapowiedział Jarosław Kaczyński - unijneinstytucje zgodziły się dofinansować przedsięwzięcie, wzrosłyby szanse na jego realizację. Nie wiadomo jednak, czy członkowie polskiego rządu rozmawiali już na ten temat w Brukseli. Wstępnie szacuje się, że na realizację projektu potrzeba ponad pół miliarda dolarów. Zdaniem premiera Kaczyńskiego możliwe jest wykorzystanie na ten cel ok. 400 mln euro z Unii Europejskiej. Na pewno nie ma szansy, by Bruksela przekazała bezpośrednio jakiekolwiek fundusze na budowę ropociągu. Dotychczas zgodziła się jedynie na sfinansowanie analiz i biznesplanu (za 2 mln euro). Projekt jest jednym ze strategicznych, gdyż stwarza nową drogę transportu ropy, i to z terenów, z których dotychczas Europa nie korzystała. Mogłyby więc uczestniczyć w nim takie instytucje, jak Europejski Bank Inwestycyjny czy EBOR.
Prace mogłyby się rozpocząć już w przyszłym roku, a dotychczas jako termin ich zakończenia wymieniano rok 2009. Wtedy pierwszy transport ropy kaspijskiej mógłby dotrzeć do Polski. Najpierw surowiec ma być dowieziony statkami do portu w Odessie i tam wtłoczony do rurociągu. Potem popłynie do Brodów, a następnie do Płocka. W Płocku działa największa polska rafineria, która mogłaby odbierać część surowca, jeżeli jego cena będzie korzystna. Poza tym Płock połączony jest rurociągiem z Naftoportem w Gdańsku, skąd ropa kaspijska mogłaby trafiać statkami do innych odbiorców.
Premier Janukowycz powiedział dziennikarzom w Krynicy, że strona ukraińska "podjęła już konkretne działania w sprawie ropociągu". To dlatego, że odcinek ropociągu z Odessy do Brodów istnieje od kilku lat. Służy jednak rosyjskim koncernom, które tłoczą nim swoją ropę do portu (dalej płynie statkami do europejskich odbiorców). Jest to możliwe, bo w miejscowości Brody rurociąg ukraiński łączy się z największą magistralą naftową z Rosji do Europy - rurociągiem Przyjaźń. Rząd w Kijowie postanowił udostępnić odcinek do Odessy, gdyż nie chciał ponosić kosztów jego utrzymania. W rozwiązaniu drugiego problemu blokującego budowę odcinka z Brodów do Płocka mogą pomóc politycy.
Most między Polską a Litwą
To nie koniec ważnych informacji z Krynicy. Nasze władze potwierdziły, że chcą połączyć systemy energetyczne Polski i Litwy. Ten projekt może kosztować około 600 mln euro. Plany przedsięwzięcia znane są od kilku lat, ale właśnie ze względu na wysokie koszty nie zaczęto ich realizować. Dla Litwy to połączenie ma szczególne znaczenie, gdyż zamierza ona zamknąć za trzy lata swoją główną elektrownię - jądrową w Ignalinie. Bez połączenia z Polską będzie zdana potem na dostawy energii od rosyjskiego potentata RAO UES, koncernu kontrolowanego przez władze w Moskwie. Minister gospodarki Piotr Woźniak przyznał wczoraj w Krynicy, że decyzja ozaangażowaniu Polski w inwestycję zapadła "z powodów politycznych", choć dodał również, że ma ona charakter rynkowy. Problemem jest nie tyle wybudowanie bezpośredniej linii między Ełkiem a Alytus, bo to koszt zaledwie 50 mln euro, ile dalsza - związana z tym projektem - rozbudowa sieci na terytorium Polski. Stąd tak wysoka cena całego przedsięwzięcia. Poza tym konieczna jest budowa nowych linii na granicy z Niemcami i Czechami, na co też potrzebne są pieniądze. Władze litewskie wprawdzie mogą liczyć na wsparcie z Unii Europejskiej, alewstępnie jest to kwota 160 mln euro. Za nowe połączenia będą odpowiadać przede wszystkim dwie największe grupy energetyczne, które są właśnie tworzone (Polska Grupa na bazie elektrowni BOT oraz południowa - na bazie PKE).
Podczas spotkania w Krynicy rozmawiano też o odblokowaniu eksportu polskiego mięsa na Ukrainę i odtworzeniu likwidowanych przez naszego sąsiada specjalnych stref ekonomicznych. Są szanse, że sprawy te zostaną rozwiązane pomyślnie.
AGNIESZKA ŁAKOMA z Krynicy, Współpraca Piotr Kościński, b.d.
www.forum-ekonomiczne.pl

























Autor: -
Dodano: 2006-09-07 00:00:00

Warto zobaczyć:

Centrum Informacji Turystycznej Budżet obywatelski Nowego Sącza dotacje-ochrona-srodowiska Zwiazek Powiatów Polskich Programy realizowane ze środków z budżetu państwa e-PUAP Nowosądeckie Forum Seniorów Nowosądecka Karta Rodziny Interwencja w sprawach nieporządku na terenach miejskich Stowarzyszenie Sądecki Obszar Funkcjonalny Punkt konsultacyjno-informacyjny programu Czyste Powietrze Realizujemy zadanie finansowane ze środków Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska Młodzieżowa Rada Miasta Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej

Copyright © 2002-2025 Urząd Miasta Nowego Sącza WCAG 2.0 (Level AAA) W3C

Polityka Prywatności i Cookies