Kategoria: Komunikaty Biura Prezydenta
Na ratunek Falkowej - Czy uda się zatrzymać osuwisko?
Wstępnego rozpoznania, czy warto prowadzić prace zabezpieczające Górę Falkowską przed wystąpieniem kolejnych osuwisk, dokonał Instytut Geologiczny z Krakowa. Teraz, specjalistyczne badania, z wykorzystaniem super nowoczesnej techniki w zakresie geodezji i geologii, prowadzi firma Polgco z Sosnowca. Jak informuje Paweł Liśkiewicz, dyrektor wydziału inwestycji UM, istnieje duże prawdopodobieństwo, że rozpoczną się już niebawem prace nad umocnieniem ruchomych warstw falkowskiego górotworu.
Wysokość warstw osuwiskowych rozpoznawano za pomocą sonarów. - Te urządzenia dokładnie pokazują co zawiera i jaka jest ziemia na sporej głębokości, w rejonie osuwiska - mówi Liśkiewicz. Przypomnijmy, że zagrożone tereny rozpościerają się na powierzchni 90 ha. - Można sprawdzić tym urządzeniem nie tylko, czy są nasiąknięte wodą, ale zobaczyć położone głęboko m. in. fragmenty starych mogił, naczynia, nawet ślady dawnej drogi. Ogromnie ciekawie wygląda to na monitorach i zdjęciach. Na podstawie badań geologicznych firmy Polgco określane są parametry fizyko-mechaniczne gruntu, rozkład wód głębinowych, strefy spadku uskoków i nieciągłości. Dokumenty będą zawierać rozrysowanie profilu litologicznego tych terenów. Na tej podstawie prowadzona jest aktualizacja map sytuacyjno-wysokościowych w obrębie osuwiska.
- Wszystko to pozwoli przygotować projekt odwodnienia powierzchni wgłębnych i wskazać najwłaściwszą metodę stabilizacji osuwiska. Prace prowadzone są praktycznie od rana do nocy. Badania powinny zostać zakończone około 20 października br. i wszystko wskazuje na to, że możliwe będzie uratowanie Falkowej. Zatem w połowie listopada można by przystąpić do robót stabilizujących cały teren. Trzeba się spieszyć, pomiary wykazały, że warstwy ziemi ciągle ulegają tam spiętrzaniu, co wskazuje na ciągłe ruchy górotworu. Stabilizacja musi być zakończona do wiosny, tak aby roztopy i deszcze o tej porze roku, nie spowodowały kolejnej tragedii. Na wykonanie zadania miasto posiada odpowiednie środki finansowe. Maciej Musiał z Biura do spraw usuwania skutków powodzi przy Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, przekazał sądeckiemu samorządowi 2,9 mln zł, 20 proc, tej sumy dołożono z lokalnego budżetu, razem jest 3,5 mln. Z pewnych względów, część tej kwoty może zostać w tym roku skierowana na budową wodociągu w Łęgu.
Autor: -
Dodano: 2001-10-12 00:00:00
Zobacz też najnowsze aktualności
lub