Kategoria: Komunikaty Biura Prezydenta

Od Atlantyku do Pacyfiku

Niemal przez cały sierpień grupa młodzieży z Gimnazjum i Liceum Akademickiego im. Króla Bolesława Chrobrego, na czele z dyrektorem Bogusławem Kołczem, oraz towarzyszący jej dorośli reprezentanci nowosądeckich instytucji i środowisk biznesowych (m.in. RTK, Cerbud, Wolimex, Centrum, Norlys, Kwadrat), przemierzała Stany Zjednoczone na trasie od Oceanu Atlantyckiego do Oceanu Spokojnego.
Wyprawę zorganizowano przy pomocy agend Klubu Przyjaciół Ziemi Sądeckiej w Detroit i Chicago. Rola niezrównanego przewodnika po kraju Jerzego Waszyngtona przypadła Jarosławowi Ruminowi z Radia Polonia w Detroit, rodem z Grybowa.
Na trasie autokarowej wędrówki (o łącznej długości ok. 13 tys. km obejmującej 22 stany) znalazły się m.in.: Nowy Jork, Filadelfia, Waszyngton, Niagara, Chicago, Cleveland, Salt Lake City z Wielkim Jeziorem Słonym, Reno, San Francisco i Alcatraz, Los Angeles z Hollywood, Santa Monica, Las Vegas, Denver oraz parki narodowe – Yellowstone, Yosemite, Arches, Monument Valley, Black Hills i Mount Rushmore (z wykutymi w skale monumentalnymi głowami ojców założycieli Stanów Zjednoczonych), Mesa Verde, Devil’s Tower (Diabelska Wieża, uwieczniona na znanym filmie Spielberga „Bliskie Spotkania III Stopnia”), Badlands, Four Corners, prerie Nevady i Południowej Dakoty, a także rezerwat Indian Anasazi i wielkie jeziora – Ontario, Erie i Michigan.












Superatrakcjami były: przelot małym helikopterem Bell nad Wielkim Kanionem, zwiedzanie do niedawna największej zapory wodnej na świecie – Hoover Dam na rzece Kolorado, rejsy statkami pod inżynierskim arcydziełem Ralpha Modjeskiego, syna Heleny Modrzejewskiej - Golden Gate w Zatoce San Francisco i wokół Manhattanu ze spojrzeniem twarzą w twarz Statui Wolności.
Bodaj największe zaskoczenie to Sequoia National Park z największymi drzewami świata - tzw. Lasem Gigantów i słynnym "Generałem Shermanem" (wysokim na 90 m, mierzącym 30 m w obwodzie), którego wiek ocenia się na ok. 2200 lat.
Nie brakowało akcentów polskich: w nowojorskim Central Parku, w pobliżu Strawberry Fields (Pól Truskawkowych) - łąki upamiętniającej tragicznie zmarłego w grudniu 1980 r. ex-Beatlesa Johna Lennona - podziwiano pomnik Władysława Jagiełły dłuta Stanisława Ostrowskiego, a przy Alei Solidarności nad jeziorem Michigan w Chicago – monumenty Tadeusza Kościuszki i Mikołaja Kopernika.
Przy kościele św. Hiacynta na popularnym Jackowie uderzył w oczy odsłonięty dwa lata temu pomnik Jana Pawła II, dłuta prof. Czesława Dźwigaja, autora podobnego dzieła na sądeckim rynku, a w pierwszej stolicy Stanów Zjednoczonych Filadelfii – symbol amerykańskich ideałów i demokracji - Dzwon Wolności (imitację ufundowaną przez Stanisława Gągałę z limanowskiego Goldropu można zobaczyć przed wejściem do nowosądeckiej WSB).
Trudno też było powstrzymać się od chwili zadumy w strefie Ground Zero po zburzonych wieżowcach WTC odczytując na liście ofiar rodzime nazwiska m.in. Norberta Szurkowskiego, syna najwybitniejszego polskiego kolarza, czy też spacerując po Narodowym Cmentarzu Arlington nad rzeką Potomac, gdzie niedaleko grobu prezydenta J. F. Kennedy’ego i jego brata Roberta, znajdują się świeże mogiły z polskobrzmiącymi nazwiskami żołnierzy poległych na trwającej wojnie w Iraku.
Jedynym polskim akcentem przy Kodak Theater, miejscu wręczania filmowych Oskarów, na Trotuarze Gwiazd z odciskami dłoni i stóp słynnych aktorów i reżyserów, była gwiazda Poli Negri (Andrzej Wajda widocznie czeka na swoją kolejkę…).
Uczniowie ze szkoły działającej pod patronatem sądeckiej WSB-NLU mieli okazję odwiedzić siedzibę amerykańskiego partnera - National Louis University przy Michigan Avenue w Chicago. Sporo wzruszeń dostarczyło spotkanie z sądeczanami zamieszkałymi od wielu lat w Wietrznym Mieście, zorganizowane przez przewodniczącego oddziału Klubu Przyjaciół Ziemi Sądeckiej Jana Oleksego, któremu wręczono okolicznościowe adresy z podziękowaniem za podtrzymywanie kontaktów z rodzinnym gniazdem nad Dunajcem i Kamienicą od prezydenta Nowego Sącza Ryszarda Nowaka i wicemarszałka Małopolski Leszka Zegzdy.
Konsul RP Paweł Pietrasieński duże nadzieje na zacieśnienie kontaktów (głównie handlowych), Sądecczyzny z USA dostrzegał w podpisanym niedawno porozumieniu podczas czerwcowej wizyty w Nowym Sączu wicegubernatora stanu Illinois, którym aktualnie jest Pat Quinn.
Dyrektor Bogusław Kołcz nie ukrywał satysfakcji spotykając na amerykańskim szlaku świetnie radzące sobie za Wielką Wodą absolwentki „szkoły Chrobrego”, obecnie studentki WSB-NLU, m.in. Katarzynę Puchałę odbywającą praktykę studencką w ambasadzie polskiej w Waszyngtonie i Joannę Szpilowską planującą kontynuację studiów w Nowym Jorku. W Wietrznym Radio w Chicago pracuje z powodzeniem jako popularna prezenterka kolejna uczennica Bogusława Kołcza - Beata Kociołek z podsądeckiego Krasnego Potockiego.
Podróż po USA przyniosła sądeckim wysłannikom kalejdoskop wrażeń, wyjątkowe zderzenie z mozaiką nowoczesności i tradycji, drapaczami chmur Manhattanu, feerią szalonych świateł o północy na Times Square i indiańskimi pueblami w Arizonie, westernowymi klimatami jakby żywcem wyjętymi z filmów z Johnem Waynem i Kevinem Costnerem, Muzeum i Galerią Sławy Rock’n Rolla w Cleveland, znakami rozpoznawczymi amerykańskiej stolicy – Białym Domem i Kapitolem, widokami z najwyższych budynków świata – Empire State Building i Sears Tower, najbardziej krętą uliczką na globie – Lombard Street w San Francisco, kaskadami wodospadu Bridal Veil (Welon Panny Młodej) na granicy amerykańsko-kanadyjskiej w Niagara Falls i gorącymi plażami Kalifornii, pustyniami Utah i wielkimi równinami Nebraski, życiodajnymi rzekami Missisipi i Missouri, unikalnymi gejzerami, gorącymi źródłami, wulkanami błotnymi, fumarolami i dziką zwierzyną, harleyowcami i tirowcami mknącymi po bezkresnych drogach, wreszcie z trzema światowymi stolicami: finansów, mody i mediów – Nowym Jorkiem, przemysłu filmowego - Hollywood oraz hazardu i zdrożnej rozrywki - Las Vegas.
Ameryka, mówili uczestnicy po powrocie, ma wiele twarzy - warto jej się przyjrzeć z bliska.

Jerzy Leśniak
Fot. Jerzy Leśniak

Zobacz także: Sądeczanie w USA – w galerii zdjęć.

Autor: -
Dodano: 2007-09-03 00:00:00