Kategoria: Komunikaty Biura Prezydenta

Obchody 63. rocznicy zakończenia II wojny światowej w Europie

Na Starym Cmentarzu w Nowym Sączu odbyły się uroczystości związane z obchodami 63. rocznicy zakończenia II wojny światowej w Europie. O godz. 11.30. w Kaplicy Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Marii Panny na Starym Cmentarzu odprawiona została uroczysta msza św. z udziałem pocztów sztandarowych organizacji i stowarzyszeń kombatanckich i szkół, a także pocztu sztandarowego i kompanii honorowej I Batalionu Strzelców Podhalańskich im. gen. bryg. Józefa Kustronia w Rzeszowie. W uroczystościach wzięła udział wiceprezydent Nowego Sącza Bożena Jawor.













Po mszy św. uczestnicy przemaszerowali ulicami: Jagiellońską, Staszica i Al. Wolności, a następnie delegacje Okręgowej Rady Kombatantów i Osób Represjonowanych, Związku Byłych Żołnierzy Zawodowych i Oficerów Rezerwy Wojska Polskiego oraz przedstawiciele władz miasta i powiatu złożyli kwiaty przed „Pietą Sądecką”. Po modlitwie za zmarłych i apelu poległych, wiceprezydent Nowego Sącza Bożena Jawor wygłosiła okolicznościowe przemówienie w którym przypomniała odwagę polskich żołnierzy walczących na frontach wojennych. Żołnierzy, którzy walczyli o realizację marzeń pokoleń, walczyli o przetrwanie Narodu Polskiego.












Przemówienie Wiceprezydent Nowego Sącza Bożeny Jawor.

Miłość do Ojczyzny jest doskonała i czysta – w taki sposób pisał Kamil Cyprian Norwid w czasach, gdy słowa: wolność i tożsamość narodowa były tylko marzeniem o Polsce bez wojen, Polsce dumnej i dostatniej. Pokolenie Norwida nie doczekało się realizacji tych marzeń. Polacy podjęli jednak trud walki o wolność Ojczyzny. Dwukrotnie w ciągu XX wieku polscy żołnierze walczyli na frontach wojennych, walczyli o realizację marzeń pokoleń, walczyli o przetrwanie Narodu Polskiego.

Dziś obchodzimy 63 rocznicę zakończenia II wojny światowej w Europie. Wśród nas wciąż są obecni świadkowie tamtych wydarzeń sprzed lat. Wymownymi śladami udziału sądeczan w walkach na wielu frontach II wojny światowej są tablice upamiętniające żołnierzy, którzy w różnych zakątkach Europy złożyli ofiarę najcenniejszą – ofiarę własnego życia.

Trudno dziś sobie wyobrazić ile odwagi musiał wykazać polski żołnierz, gdy stawiał na szali własne życie, walcząc gdzieś daleko od rodzinnych stron. Nie można jednak o tych bohaterach zapomnieć. Dziś, gdy wycieczki szkolne, grupy zorganizowane, grupy pielgrzymkowe odwiedzają kraje Europy Wschodniej i Zachodniej należy zwłaszcza młodzieży wskazywać miejsca, gdzie znajdują się tablice z polskimi nazwiskami. Monte Cassino, Tobruk, Narwik, Normandia, Ankona, Lenino. Kraje Bliskiego Wschodu i Afryki. Tam nie zabrakło ofiarnych Polaków, tam nie zabrakło bohaterskich sądeczan.

Szanowni Państwo.

Gdy w ubiegłym roku osłanialiśmy pomnik państwa podziemnego - powiedziałam, że: Ziemia Sądecka jest pełna wspomnień o patriotach lat wojennych i powojennych, którzy w podziemiu walczyli o prawdę i wolność. O prawdziwym patriotyzmie Polskiego Narodu możemy mówić tylko wtedy, gdy staniemy w świetle dokonań bohaterów, którzy umiłowali swoją Ojczyznę, bohaterów – którzy przelewali krew za głoszenie prawdziwej historii wolnej Polski.

Dlatego tak bardzo ważne jest to, abyśmy starali się wyczulić młode pokolenia, dla których słowo wojna jest czystą abstrakcją – wyczulić na zło i tragedię, jakie niosą ze sobą konflikty zbrojne. Naszym obowiązkiem jest wskazywać na pełną historię Polski, za którą ginęli nasi rodacy. Mówiąc o krzywdach i tragedii Narodu Polskiego trzeba kierować wzrok młodych pokoleń w takie miejsca jak: Katyń, Miednoje, Ostaszków, ale także Oświęcim, Majdanek, Sztutowo i w wiele innych miejsc kaźni. To się nigdy nie może powtórzyć.


Dziś z wdzięcznością zwracamy się do bohaterów, kombatantów walczących na frontach II wojny światowej w całej Europie. Chcemy powtarzać za Janem Pawłem II słowa – Nigdy więcej wojny! Niech nigdy brat przeciwko bratu nie podnosi ręki, gdyż wrogość zawsze rodzi wrogość, a spirala nienawiści nakręca się bez końca.

Od zakończenia działań wojennych mijają 63 lata. Powracając pamięcią każdego roku do tamtych wydarzeń dokładajmy starań, aby marzenie Kamila Cypriana Norwida o pokoleniu Polaków niedoświadczonym tragedią wojny stało się rzeczywistością. Dziś, po raz pierwszy w historii mamy na to szansę.



Małgorzata Grybel

Autor: -
Dodano: 2008-05-08 00:00:00