Kategoria: Komunikaty Biura Prezydenta
W ratuszu odbyła się uroczystość przekazania orderów państwowych nadanych przez Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego za bohaterską postawę i niezwykłą odwagę wykazaną w ratowaniu życia Żydom podczas II wojny światowej, trojgu, nieżyjącym już, polskim Sprawiedliwym Wśród Narodów Świata.
W obecności Prezydenta Nowego Sącza Ryszarda Nowaka oraz wiceprezydent Bożeny Jawor, Minister Ewa Junczyk-Ziomecka, Sekretarz Stanu w Kancelarii Prezydenta RP, wręczyła rodzinom trójki bohaterskich mieszkańców Łukowicy: ś.p. Zofii Sikoń, ś.p. Anny Pasek z d. Sikoń i ś.p. Stanisława Miczyńskiego, Krzyże Komandorskie Orderu Odrodzenia Polski.
![]() | ![]() | ![]() | ![]() | ![]() | ![]() |
Prezydent Ryszard Nowak witając gości mówił: "57 lat temu rodzina Sikoniów zdecydowała, by za cenę własnego życia ratować innych ludzi od śmierci. To byli cisi bohaterowie, ludzie, którzy żyli w ciągłym strachu. Oni jednak o tym nie myśleli, pomagali. Dziś my, sądeczanie, jesteśmy dumni z takich ludzi jak oni".
"Na ogół ci ludzie nie myślą o sobie, że są bohaterami. Jak ktoś jest człowiekiem wielkiego ducha i wielkiej odwagi, to nie dlatego, że tak postanowił, tylko że taki jest" – mówiła podczas uroczystości Ewa Junczyk-Ziomecka, Sekretarz Stanu w Kancelarii Prezydenta RP. "Taki człowiek myśli, że inaczej zachować się nie można".
![]() | ![]() | ![]() | ![]() | ![]() | ![]() |
W uroczystości, obok najbliższej rodziny odznaczonych, uczestniczyła również Anda Rottenberg z wnukami reprezentująca rodzinę Ocalonych przez Zofię Sikoń i jej dzieci, a także delegacje młodzieży szkolnej z gimnazjum w Łukowicy, gdzie w czasie II wojny światowej rozgrywała się historia związana z uroczystością oraz młodzież szkolna z Nowego Sącza.
Podczas uroczystości wyświetlono dokument o Irenie Sendlerowej i polskich Sprawiedliwych przygotowany przez Kancelarię Prezydenta RP.
![]() |
Zofia Sikoń mieszkała w czasie II wojny światowej w Łukowicy wraz z trójką dzieci: Anną (po mężu Pasek), Stanisławem i Marią (wówczas niemowlęciem). Tam też, w swoim domu, z pomocą dwójki starszych dzieci przechowywała od sierpnia 1942 Kazimierza Brandla, Helenę Brandel i Gienię Brandel (rodzinę Andy Rottenberg). Gienia zmarła na gruźlicę w marcu 1943 r., pozostali doczekali szczęśliwie u Sikoniów końca wojny.
W 2000 r. Instytut Yad Vashem w Jerozolimie nadał Zofii Sikoń i jej dzieciom Stanisławowi i Annie tytuły Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata.
Minister Junczyk-Ziomecka zainicjowała cztery lata temu program wydobywania z niepamięci tych cichych bohaterów II wojny światowej. Prezydent Lech Kaczyński włączył polskich Sprawiedliwych do panteonu naszych bohaterów narodowych.
Według ogłaszanych co roku danych Instytutu Pamięci Męczenników i Bohaterów Holocaustu Yad Vashem w Jerozolimie, w styczniu 2009 roku tytułem Sprawiedliwy Wśród Narodów Świata zostało uhonorowanych 22 765 osób, z czego 6 135 to obywatele polscy.
Historie Polaków, którzy ratowali Żydów w czasie Zagłady są zróżnicowane. Nie ma takiej samej historii, nie jest możliwe aby ułożyć je w sztywne schematy. W zależności od osobowości ratujących - jedni bardziej zdawali sobie sprawę z zagrożenia, inni zaś mniej. Jednak wszystkich łączy jeden wspólny mianownik – kładli na szali życie swoje i swoich najbliższych.
Tytuł Sprawiedliwy Wśród Narodów Świata zaczął funkcjonować w 1963 roku, kiedy ustanowił go w Jerozolimie Instytut Pamięci Męczenników i Bohaterów Holocaustu Yad Vashem. Od tego czasu do stycznia 2009 roku Yad Vashem nadał ponad 22 tysiące certyfikatów. Największą grupą odznaczonych – ponad 6 tysięcy osób – są Polacy.
Tytuł zaczerpnięty jest z Talmudu i odnosi się do nie-Żydów zachowujących Boże przykazania: sprawiedliwi ludzie wszystkich narodów będą mieć udział w przyszłym świecie.
Yad Vashem, powołane w celu dokumentowania zbrodni Holokaustu, niestrudzenie od ponad 40 lat honoruje także osoby, które ratowały Żydów w czasie wojny. Kryteria przyznawania tytułu są bardzo ścisłe: ratujący musi być nie-Żydem, ratowanie nie mogło wiązać się z żadną gratyfikacją majątkową dla osoby ratującej, musiało wiązać się z dużym ryzykiem, do uzyskania tytułu konieczne jest także zeznanie żydowskiego świadka.
O przyznaniu tytułu i medalu decyduje komisja Hołdu Sprawiedliwym wśród Narodów Świata. Nie wszystkie osoby, dla których dokonuje się starań o przyznanie tytułu, otrzymują go. Istnieją rozbieżności w ocenach postaw niektórych osób, których Yad Vashem nie zdecydował się uhonorować, a które mimo to, w świetle dokumentów i zeznań świadków (często nie-żydowskich), odegrały znaczącą rolę w ratowaniu Żydów. Instytut ściśle przestrzega wyznaczonych reguł.
Autor: -
Źródło: Biuro Prasowe
Dodano: 2009-12-22 08:11:15