Tysiące sądeczan uczestniczyło w uroczystościach żałobnych w intencji ofiar katastrofy pod Smoleńskiem, które odbyły się w poniedziałek na sądeckim Rynku. Nowy Sącz odczuł to szczególnie, ponieważ stracił w jednej chwili dwóch Honorowych Obywateli - Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego oraz Ostatniego Prezydenta RP na Uchodźstwie - Ryszarda Kaczorowskiego. Msza święta zgromadziła władze Nowego Sącza, przedstawicieli parlamentu, służb mundurowych, organizacji społecznych i kombatanckich, duchowieństwo i młodzież z pocztami sztandarowymi. Eucharystii przewodniczył ks. prałat Jan Piotrowski proboszcz parafii św. Małgorzaty. Modlitwa rozpoczęła się od przypomnienia osób, które zginęły tragicznie pod Smoleńskiem.

„Ból przeszywa serca, z oczu płyną łzy i trzeba, aby płynęły, nie wstydźmy się tych łez” - tymi słowami rozpoczął homilię ks. prałat Stanisław Czachor - Honorowy Obywatel Nowego Sącza. Przypomniał tragiczne okoliczności katastrofy i z bólem w głosie wypowiedział słowa piosenki śpiewanej przez członków Solidarności - „Ojczyzno tyle razy we krwi skąpana, a jak wielka dziś twoja rana”. Przyszliśmy dzisiaj dla prezydenta, bo tak każe polska tradycja - mówił ks. prałat Stanisław Czachor. Przyszliśmy, aby nie tylko się modlić i łączyć w bólu z rodzinami, które straciły w tym trudnym do zrozumienia zdarzeniu najbliższych. Przyszliśmy, aby oddać hołd tym, którzy ukochali Polskę i za nią oddali życie. Prezydent Kaczyński wygłosił ostatnie przemówienie oddając życie. Teraz jest ogromna wyrwa w Narodzie. Zginął kwiat polskiej inteligencji. Lech Kaczyński kochał Polskę i bronił przed zawłaszczeniem przez system komunistyczny. Aż prosi się pytanie. Co dalej z Polską - moją kochaną Ojczyzną?

Jeśli czujecie się Polakami nie pozwalajcie niszczyć patriotyzmu ludziom nieodpowiedzialnym. Zwracam się do was - męczennicy Smoleńska. To dla was otwarta jest droga do nieba. Droga dla tych, którzy służyli Ojczyźnie. Spieszyliście, aby spełnić obowiązki w Katyniu - to wasze ostatnie zadanie. Niech ta lekcja nie będzie zapomniana, niech odrodzi nas do troski o Ojczyznę. Musicie się odrodzić w swojej miłości do Ojczyzny, miłości do Boga. Następnie przypomniał jak mądrymi i szlachetnymi ludźmi byli nasi Honorowi Obywatele. „To byli wzorowi małżonkowie, zarówno Lech Kaczyński jak i Ryszard Kaczorowski, życzę by takie relacje były w waszych rodzinach. To mężowie stanu, to ludzie sumienia mówiący narodowi prawdę”. Przypomniał również postawy wielu osób, które w nie zawsze w pozytywnym świetle przedstawiały prezydenta. „A jak dziennikarze postępowali z  osobą Lecha Kaczyńskiego” - pytał. Homilię, którą wierni nagrodzili brawami zakończył słowami „Gdzie szukać pocieszenia, nadziei? Jako ludzie wiary w Krzyżu Chrystusa - z tej ofiary zrodziło się dobro i z ofiary Katania zrodzi się dobro. Pozwólmy tylko temu dobru wzrastać”.

Mszę św. zakończyło uroczyste odśpiewanie hymnu ”Boże coś Polskę” oraz Mazurka Dąbrowskiego, a mieszkańcy zapali znicze pod portretami Honorowych Obywateli Miasta.