Kategoria: Komunikaty Biura Prezydenta
Odsłonięto tablicę upamiętniającą pomordowanych przez NKWD oficerów Wojska Polskiego
„Któż krople policzy kielicha goryczy, któryśmy aż do dna spełnili”. Te słowa napisane przez romantycznego poetę Konstantego Gaszyńskiego stały się mottem dla uroczystości w Starym Sączu. Na frontowej ścianie budynku Zespołu Szkół Zawodowych im. Władysława Orkana przy ul. Daszyńskiego została odsłonięta i poświęcona tablica ku czci 23 absolwentów przedwojennego Seminarium Nauczycielskiego Męskiego, oficerów Wojska Polskiego, jeńców wojennych obozów w Kozielsku i Starobielsku, zamordowanych w kwietniu 1940 r. przez NKWD strzałami w tył głowy w Katyniu i Charkowie. Do Starego Sącza przybyli członkowie rodzin bohaterów, liczni absolwenci tej placówki, przedstawiciele władz samorządowych i państwowych, duchowni, uczniowie i młodzież, reprezentacje organizacji społecznych, „Solidarności”, liczne poczty sztandarowe.
Msza święta w intencji pomordowanych Polaków na „nieludzkiej ziemi” i ofiar smoleńskiej katastrofy z 10 kwietnia br. została odprawiona w kościele pw. Trójcy Świętej w Klasztorze Klarysek. Nabożeństwo celebrowali: ks. prałat Alfred Kurek i ks. Józef Szczęśniak.
- Od wielu tygodni na ustach tysięcy Polaków powtarza się słowo Katyń – mówił w homilii ks. Alfred Kurek. – Miejsce, jak mówią niektórzy, przeklęte, ale inni nazywają je świętym! Wszystkim nam, nie tylko Polakom, po niedawnej katastrofie lotniczej - także światu, Katyń kojarzy się z ofiarami strasznej zbrodni z roku 1940 z czasów II wojny światowej. W Katyniu w ciągu miesiąca zabito 4400 Polaków, jeńców z Kozielska. W Kalininie, obecnie w Twerze, dokąd przywożeni byli więźniowie z Ostaszkowa, zastrzelono ponad 6300 osób, w Charkowie wymordowano przeszło 3800 naszych rodaków ze Starobielska. W tych trzech miejscach od 3 kwietnia do 15 maja 1940 Rosjanie zamordowali 14.552 osoby. Ok. 4400 osób zamordowano w Bykowni koło Kijowa, a miejsce pochówku kilku tysięcy innych polskich oficerów i żołnierzy nie jest do dzisiaj znane. Rodziny nadal domagają się od władz rosyjskich dokumentów, gdzie znajdują się spisane miejsca wiecznego spoczynku ich ukochanych osób.
W pełnym zadumy i refleksyjnym kazaniu kapłan nawiązał też do smoleńskiej katastrofy sprzed dwóch tygodni, podkreślając, że prezydenci Lech Kaczyński i Ryszard Kaczorowski i pozostałe 94 osoby leciały „w służbie ojczyźnie”, by oddać hołd bohaterom, którzy 70 lat temu złożyli dla Polski najwyższą ofiarę. Dlatego podczas mszy młodzież i dorośli modlili się za tych, którzy zostali dotknięci dwie tragediami narodowymi.
******
Główne uroczystości odbyły się przy budynku ZSZ, gdzie m.in. odczytano apel poległych i została odsłonięta pamiątkowa tablica. Biało-czerwoną szarfę z płyty zsunęli: dyrektor szkoły Bogumiła Hybel oraz wzruszeni przedstawiciele rodzin: mjr. Stanisława Grondalskiego, por. Henryka Jarończyka, kpt. Wojciecha Znamirowskiego i ppor. Adolfa Dzwonka.
Po oficjalnych uroczystościach w szkolnym ogrodzie posadzono 23 dęby upamiętniające każdego z 23 starosądeckich katyńczyków, absolwentów Seminarium Nauczycielskiego. 3 cisy będą upamiętniać ofiary smoleńskiej katastrofy, zwłaszcza, że wiele spośród tych osób (począwszy od prezydenta Lecha Kaczyńskiego, Ryszarda Kaczorowskiego, Macieja Płażyńskiego i Franciszka Gągora) gościło w Starym Sączu. Niektóre miały zaszczycić obecnością tę uroczystość.
Autor: -
Dodano: 2010-04-26 15:28:07
Zobacz też najnowsze aktualności
lub