230 Koncert u Prezydenta, który  zgromadził w Reprezentacyjnej Sali Ratusza w Nowym Sączu rekordową liczbę widzów i słuchaczy, był sentymentalną podróżą muzyczną w lata 70-te ubiegłego wieku. Wtedy bowiem rokrocznie w wakacyjny czas przed telewizorami siadała cała Polska, by wspólnie z wykonawcami nucić żołnierskie przeboje rodem z kołobrzeskiego Amfiteatru. A trzeba podkreślić, że w ówczesnych Festiwalach Piosenki Żołnierskiej nagrody i wyróżnienia zdobywali niejednokrotnie artyści z pierwszych miejsc list przebojów (niekoniecznie żołnierskich).

Działająca pod patronatem Miejskiego Ośrodka Kultury w Nowym Sączu Sądecka Orkiestra Symfoniczna i jej dyrygent Leszek Mieczkowski, postanowili przypomnieć kilkanaście piosenek z kołobrzeskiego festiwalowego nurtu. Zaśpiewali – jak zawsze niezawodni – Natalia Zabrzeska, Aleksandra Maślanka, Wacław Wacławiak i Adam Żaak, który również koncert z humorem i swadą poprowadził.

 

 

W sali ratuszowej zabrzmiały szybko wpadające w ucho, przeboje kołobrzeskie – śpiewane nie tylko przez wokalistów ale i przez bawiącą się świetnie publiczność (zarówno dorosłą jak i małe dzieci!). Na okrasę Orkiestra zostawiła misternie zaaranżowane i świetnie zinterpretowane przez solistów utwory ze słynnego oratorium Katarzyny Gaertner i Ernesta Brylla „Zagrajcie nam dzisiaj srebrne dzwony”. Na bis artyści – a w zasadzie wszyscy zgromadzeni w Sali Ratuszowej (i na pobliskich korytarzach) - odśpiewali zapewne największy przebój kołobrzeskich festiwali „Myśmy są wojsko” z popularnym szlagwortem „Witaj Zosieńko, otwórz okienko…”To był naprawdę udany, sentymentalny i relaksujący Koncert u Prezydenta, podczas którego Sądecka Orkiestra Symfoniczna po raz kolejny pokazała swoją dużą klasę. Po klasyce operetki i opery, wielkich przebojach światowego musicalu, piosenkach Kabaretu Starszych Panów, wzięła na warsztat popularne piosenki, udowadniając iż potrafi zagrać praktycznie wszystko. Przed sądeckimi muzykami kolejne wyzwania. Jakie? – czas pokaże…