Kategoria: Komunikaty Biura Prezydenta

Spotkanie samorządowców z okazji XX-lecia Samorządu Terytorialnego

Z okazji XX-lecia samorządu terytorialnego w Małopolsce, Kazimierz Barczyk - prezes Stowarzyszenia Gmin i Powiatów Małopolski zorganizował spotkanie samorządowców – członków komitetów obywatelskich „Solidarności”, marszałków, prezydentów, starostów, burmistrzów, wójtów, przewodniczących rad i radnych wszystkich kadencji, które odbyło się w Sali Obrad Rady Miasta Krakowa. Spotkanie, które prowadził prezes połączone było z prezentacją leksykonu - „Samorządowcy w Małopolsce 1990-2010” zrealizowanego z okazji XX-lecia samorządu terytorialnego w Polsce z budżetu Województwa Małopolskiego. Uczestnicy spotkania wysłuchali refleksji dotyczących kształtowania się polskiej samorządności w latach 1989-1990 oraz odnoszących się także do czasów współczesnych. Swoimi uwagami, refleksjami podzielili się miedzy innymi: prof. Andrzej Białas - prezes Polskiej Akademii Umiejętności i byli prezydenci Tarnowa - Mieczysław Bień i Nowego Sącza Jerzy Gwiżdż.
 

Podczas wystąpienia wiceprezydent Jerzy Gwiżdż mówił na temat zmian, jakie nastąpiły w samorządach w ciągu minionych 20 lat.  Przypomniał również przemiany dokonane w sądeckim samorządzie podczas jego kadencji prezydenckiej w latach 1990-1994: "W debatach na sesjach, choć niejednokrotnie burzliwych, górę brał gospodarski rozsądek, personalne spory i przepychanki schodziły na margines, czego nie da się już powiedzieć o dyskusjach w następnych kadencjach. Na podkreślenie zasługuje pozytywne „uodpornienie” radnych na toczące się w trakcie kadencji kampanię prezydencką (1990) i dwie parlamentarne kampanie wyborcze (1991 i 1993). Kołem napędowym korzystnych przemian okazały się zorganizowane w 1992 r. obchody 700-lecia Nowego Sącza, należące do najbarwniejszych i najhuczniejszych w dziejach miasta. Jubileusz przypadł w wyjątkowo dogodnym momencie. Odrodzona po zmianie ustrojowej samorządność pokazała już pierwsze efekty, miasto wypiękniało, duch w społeczeństwie sądeckim emanował optymizmem. Moja sztuka polegała na tym, żeby ten pozytywny ładunek wykorzystać."

Wiceprezydent podkreśłił również, że "przez 20 lat samorządom udało się wiele zrobić. Szczególnie widać to w mniejszych miastach i gminach, gdzie przez wiele lat nic się nie działo. Ludzi na dole wiedzą co jest im najbardziej potrzebne, stąd ruszyło wszystko: szkoły, drogi, telefony, gaz itd. i to jest oczywiście wielkie osiągnięcie samorządów."

"Największym minusem, moim zdaniem, jest upolitycznienie samorządów. Źle się stało, że samorządy tu i ówdzie się upartyjniają, bo to jest sprzeczne z naturą samorządności na szczeblu lokalnym, z tym, co wypływa z jego istoty. Mówienie, że tak musi być, bo tak jest w Sejmie, w moim odczuciu jest niesłuszne.
Niedobrze się dzieje, że tak bardzo radni wpatrzeni są w interes związany z własnym okręgiem wyborczym, bo jeżeli gmina jest wspólnotą samorządową, to jednak trzeba patrzeć na całość gminy.
Pogląd radnych, że to, co dotyczy jego okręgu wyborczego jest najważniejsze, nie jest dobry. Dobro wspólne nie powinno uciekać im sprzed oczu" - podsumował wiceprezydent.

Autor: -
Źródło: Biuro Prasowe
Dodano: 2010-11-16 10:11:26