Kategoria: Komunikaty Biura Prezydenta
Magistrackie "komórki"
Urząd Miasta rozdysponował 27 służbowych telefonów komórkowych (na 263 pracowników), w tym 1 do użytku przewodniczącego Rady Miasta Pana Grzegorza Dobosza. Oznacza to, że ze służbowych "komorek" korzysta ok. 10 proc. urzędników.
Telefony przysługują prezydentowi, jego zastępcom, skarbnikowi, sekretarzowi miasta, dyrektorom wydziałów i niektórym kierownikom równorzędnych komórek organizacyjnych oraz w pojedynczych przypadkach pracownikom obsługi (kierowcom).
Urząd Miasta korzysta z usług jednego operatora – ERY, co zapewnia znaczną ulgę przy uiszczaniu płatności.
Wszystkie rozmowy są rejestrowane w postaci bilingów. Limity przeprowadzanych rozmów ustalone są na poziomie 45-120 minut (średnio 100 minut), w przypadku ich przekroczenia należność pokrywa pracownik.
Ścisłe kierownictwo ratusza ma limit 400 bezpłatnych minut w miesiącu. Każda minuta ponad limit traktowana jest jako prywatna i obciąża konto pracownika. W pierwszym półroczu br. pracownicy zwrócili Urzędowi za rozmowy blisko 4 tys. zł.
Przykłady:
1. Dyrektor Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska Janusz Obtułowicz średnio dopłaca z własnej kieszeni comiesięcznie ok. 200 zł.
2. Prezydent Miasta Józef Antoni Wiktor od początku kadencji nie był zmuszony do dopłaty z własnej kieszeni, jest jednym z oszczędniej korzystających z telefonu komórkowego urzędników.
Wszystkie telefony stacjonarne w sądeckim ratuszu posiadają możliwość łączenia się z telefonią komórkową za pomocą tzw. bramki. Wejście na komórki następuje po wykręcenie określonej cyfry. Koszt takiego połączenia jest tańszy o ok. 30 proc.
Warto też dodać, że koszty rachunków za rozmowy prowadzone przez służbowe telefony komórkowe są niejako niwelowane za opłaty pobierane z tytułu dzierżawy wieży ratuszowej, na której zamontowana jest antena operatora sieci telefonii komórkowej.
Autor: -
Dodano: 2003-09-25 00:00:00
Zobacz też najnowsze aktualności
lub