Kategoria: Komunikaty Biura Prezydenta
Trzynaście par małżeńskich świętowało wczoraj swoje jubileusze: dwanaście - Złote Gody, a jedna - Szmaragdowe Gody. Uroczystość, która odbyła się w sali reprezentacyjnej sądeckiego ratusza, zgromadziła krewnych oraz przyjaciół jubilatów.
Prezydent Ryszard Nowak przekazując małżonkom gratulacje i najlepsze życzenia powiedział: „To, że jesteście tu Państwo dzisiaj i świętujecie tak piękne jubileusze, jest dowodem na to, że się bardzo kochacie, że przeszliście razem przez trud życia i wytrwaliście w szczęściu i zgodzie. Życzę wielu kolejnych jubileuszy oraz zdrowia, miłości, radości i pociechy z wnucząt oraz prawnucząt”. Do życzeń dołączyła się również Kierownik Urzędu Stanu Cywilnego Małgorzata Antkiewicz-Wójs.
Następnie prezydent odznaczył jubilatów "Medalami za długoletnie pożycie małżeńskie" przyznanymi przez Prezydenta RP. Pary w prezencie otrzymały również kwiaty oraz upominki.
![]() | ![]() | ![]() | ![]() | ![]() |
![]() | ![]() | ![]() | ![]() | ![]() |
![]() | ![]() | ![]() | ![]() | ![]() |
Nie zabrakło również wyjątkowego prezentu dla jubilatów. Świętującym rodzicom Teresie i Ryszardowi Mroczkom, Alina Bożyk zadedykowała wiersz pt. „Wierność”, który publikujemy poniżej.
Uroczystość zakończyła się symboliczną lampką szampana oraz tradycyjnym „Sto lat” odśpiewanym przez najbliższych. Był również czas na życzenia oraz pamiątkowe zdjęcia.
Szmaragdowe Gody świętowali Aniela i Leopold Wajdowie. Natomiast Złote Gody obchodzili: Emilia i Józef Chłopkiewiczowie, Helena i Stanisław Chruśliccy, Stanisława i Franciszek Janikowie, Danuta i Mieczysław Kotlicy, Maria i Władysław Kowalscy, Helena i Andrzej Królowie, Zofia i Artur Królowie, Teresa i Ryszard Mroczkowie, Krystyna i Władysław Ogórkowie, Zofia i Jan Perlikowie, Maria i Stanisław Śpiewakowie oraz nieobecni na uroczystości Krystyna i Adam Popielowie.
![]() | ![]() | ![]() |
„Wierność”
Jaka tkwi siła i moc – w wierności
drugiemu człowiekowi, w oddaniu
swego życia i samego siebie
i serca i duszy pełnej marzeń.
Czymże jest, tajemnica
Skrywana przez wielość
Pokoleń, przez głębię
Duszy usłanej w troski i radości.
Człowiek człowiekowi
Oddany po grób…
Kobieta, żona, matka, babcia
I mężczyzna, mąż, ojciec, dziadzio.
Ich kruchość ciał ubrana
W moc serca, pojona miłością
I instynktem w zespoleniu
Dokonali cudu.
Cudem jest wielokrotność
Zwycięstw w walce z przeciwnościami
Losu, po to by stać na straży
Tego co święte, tego co wyniosłe.
Nie jestem wyrocznią, która
Wie jak żyć, żeby wygrać
Walkę z czasem, walkę o
miłość o szacunek i zrozumienie.
Ale Oni wiedzą, którzy
W długości swej drogi życia
Nie przegrali, a dar im dany,
Wydał owoce o smaku nektaru życia.
Nikt nie mówi, że było łatwo,
Nikt nie pyta, bo odpowiedzi
Są ulotne, każdy dzień zagadką,
Rebusem i nieoczytaną księgą.
Bo jak kochać, by się
Nie znudzić? By nie przejść obojętnie,
obok dłoni, która czeka na połączenie
I splot węzłem, co chroni przed nienawiścią.
Dlaczego miłość wystawiana na próbę
Czasu, często przegrywa, jest słaba.
A przecież wielkość jej w słabości,
w wierności i kompromisie.
Szukam wzoru na miłość, na życie
I chyba go znalazłam tu i teraz i w tym
Czasie, patrząc na Was, kochani,
Którzy jednak nadal pomimo czasu
jesteście w sobie zakochani…
Alina Bożyk
Autor: -
Źródło: Biuro Prasowe
Dodano: 2011-06-22 09:35:05