Kategoria: Komunikaty Biura Prezydenta
„Odsłaniamy pomnik wrażliwych serc sądeczan - naszych serc”- powiedział prezydent Ryszard Nowak otwierając stacjonarne hospicjum przy ul. Nawojowskiej 155. Prezydent dziękował wszystkim, za pomoc, wielkie serce i wsparcie budowy tego przedsięwzięcia, które ma służyć nie tylko mieszkańcom miasta ale i całego regionu.
Przecięcie wstęgi zamyka dwunastoletni etap działalności Towarzystwa i domowego ruchu hospicyjnego w Nowym Sączu. „Wybudowanie i otwarcie stacjonarnego hospicjum oznacza dla chorych podniesienie tej opieki na wyższy poziom. Wznosząc budynek dla hospicjum myśleliśmy o ratowaniu konkretnych ludzi, których mamy obecnie pod swoją opieką, przyszłych podopiecznych i ich rodzinach, by ich wesprzeć, ograniczyć skutki chorób, wzmocnić poczucie bezpieczeństwa. Pracując przez lata w formule hospicjum domowego widzieliśmy rosnące zapotrzebowanie na specjalistyczną opiekę nad ludźmi cierpiącymi na nieuleczalne choroby. Nawet najbardziej regularne odwiedziny w domu chorego, czy to lekarza, pielęgniarki, duchownego,terapeuty, psychologa, czy też wolontariusza nie zastąpią stałej, całodobowej opieki. Wiele rodzin ma kłopoty z zapewnieniem odpowiedniej pomocy, godnego zmagania się ze śmiertelnym cierpieniem bliskiej osoby, lub też nie ma ku temu należytych warunków. Od tego wniosku, do konkluzji, że tak jak w Krakowie i wielu innych miastach, także w Nowym Sączu potrzebujemy stacjonarnego hospicjum, był już tylko krok. Chcemy, nawiązując do najszlachetniejszych przesłanek stojących u początków ruchu hospicyjnego, by nasze hospicjum było, tak jak mówi łacińskie źródło słów: gościnnym i przyjaznym domem, domem który niesie ulgę w cierpieniu i – nawet wbrew wszystkiemu – nadzieję dla tych, ,którzy trafią pod jego dach” - mówił prezes Sądeckiego Hospicjum, Roman Porębski. Prezes Towarzystwa podkreślił, że jest pod ogromnym wrażeniem odzewu, jaki towarzyszył budowie. Nie spodziewał się aż tylu gestów poparcia i pomocy. Na uroczystości obecna była Jolanta Stokłosa,współzałożycielka ruchu hospicyjnego, która przekazała figurkę anioła, aby strzegł tego miejsca.
Radny wojewódzki Leszek Zegzda mówił o łańcuchu dobrych serc, który łączy i owocuje tak wspaniałym dziełem, jakim jest hospicjum. Uroczystość otwarcia była okazją do wręczenia podziękowań i tytułów Honorowych Członków Towarzystwa dla osób, które wspierają sądecki ruch hospicyjny.
![]() | ![]() | ![]() | ![]() | ![]() |
![]() | ![]() | ![]() | ![]() | ![]() |
![]() | ![]() | ![]() | ![]() | ![]() |
![]() | ![]() | ![]() | ![]() | ![]() |
Zakończenie budowy hospicjum i jego wyposażenie kończy etap, ale równocześnie rozpoczyna kolejny, już mniej spektakularny, a być może o wiele trudniejszy od wznoszenia murów. To czas codziennej pracy, troski, radości i bólu. To czas trudnego niesienia pomocy pacjentom, którzy – w wielu przypadkach – tu, pod dachem nowego gmachu - rozpoczną swoją ostatnią drogę. Pierwsze, otwarte w Anglii hospicjum, przyjęło za patrona św. Krzysztofa. To patron wędrowców i podróżnych…
Roman Porębski na zakończenie wystąpienia przekazał wiadomość, o rezygnacji z funkcji prezesa Towarzystwa.
"Jestem już pewien, że ruch hospicyjny na trwałe wpisał się w życie naszego miasta. Z chwilą uruchomienia hospicjum stacjonarnego, zaczyna się nowy etap w dziejach Sądeckiego Hospicjum”. W związku z tym faktem, po 12 latach kierowania Towarzystwem „Sądeckie Hospicjum", postanowiłem zrezygnować z pełnienia funkcji prezesa. Zamykam bardzo ważny etap swojego życia. Hospicjum jest gotowe, więc moja praca dobiegła końca. Miałem szczęście przeżyć jedno z najciekawszych doświadczeń życiowych. I dziękuję Panu Bogu za to, że dał mi tę szansę.
W uroczystości uczestniczyli przedstawiciele władz miasta i powiatu, radni wojewódzcy, samorządowcy, darczyńcy, sponsorzy, członkowie Towarzystwa.
Towarzystwo Przyjaciół Chorych „Sądeckie Hospicjum zawiązało się we wrześniu 1999 r., z inicjatywy ówczesnego proboszcza parafii św. Kazimierza, ks. prałata Stanisława Czachora, który równocześnie udostępnił nieodpłatnie pomieszczenia w budynku parafialnego Caritas.
Swoją dotychczasową działalność sądeckie hospicjum mogło prowadzić dzięki grantom z Urzędu Miasta, nawiązkom orzekanym przez sądy, darowiznom od osób fizycznych i prawnych (w tym 1% podatku) oraz organizowanym działaniom charytatywnym. Sztandarowym jest akcja „Pola nadziei” (na wzór brytyjskiego projektu „Marie Curie Cancer Care”) z jej symbolem - żółtym żonkilem, międzynarodowym symbolem nadziei ludzi cierpiących. Trudną do przecenienia pomoc w jej przeprowadzeniu Towarzystwo otrzymuje od strzelców Związku Strzeleckiego „Strzelec”. Daleko idące wsparcie otrzymuje hospicjum także ze strony innych organizacji pozarządowych, w tym Związku Sądeczan, organizatora plebiscytu i akcji charytatywnej „Ziarnko Gorczycy”.
Warto i należy podkreślić, że Towarzystwo Przyjaciół Chorych „Sądeckie Hospicjum” rozpoczęło przygotowania do budowy ze znacznym wkładem finansowym, zgromadzonym właśnie dzięki wspomnianym akcjom charytatywnym. Koszt budowy stacjonarnego hospicjum to ok. 4 mln zł, z których ponad milion, to środki zgromadzone przez stowarzyszenie.
W budowę stacjonarnego hospicjum zaangażował się osobiście prezydent miasta Ryszard Nowak oddając w użyczenie miejski grunt pod budowę obiektu. Wsparcia udzielili też sądeccy rajcy stosowną uchwałą. Do grona darczyńców i sponsorów, dołączyły władze wojewódzkie: Zarząd Województwa Małopolskiego, marszałek Leszek Zegzda i osobiście były wojewoda Stanisław Kracik. Z Unii Europejskiej – poprzez Małopolski Regionalny Program Operacyjny – Towarzystwo otrzymało grant w wysokości 2,8 mln zł.
Prace budowlane trwały ok. 1,5 roku. Hospicjum może przyjąć w 11 salach 22 pacjentów. Są gabinety lekarskie, pokój pielęgniarek, kuchnia i kaplica.
Autor: -
Dodano: 2011-12-21 15:39:44