Kategoria: Komunikaty Biura Prezydenta
Prezydent Nowego Sącza Ryszard Nowak wraz z wiceprezydent Bożeną Jawor, przedstawiciele Solidarności, służb mundurowych i mieszkańcy uczcili 31. rocznicę wprowadzenia stanu wojennego. Uroczystości pod pomnikiem Solidarności poprzedziła msza św. odprawiona w kościele pw. MBN. Ksiądz prałat Kazimierz Markowicz mówił o trudnych etapach dochodzenia Polaków do niepodległości. O wielkich sercach Polaków, którzy tęsknili za wolnością. "Historia pokazuje, że te drogi były trudne, okupione krwią i w końcu wielki, dający nadzieję zryw Solidarności, którego nie można zmarnować" - mówił ks. prałat. Po mszy świętej wszyscy, w asyście pocztów sztandarowych, przeszli pod pomnik Solidarności.
„Trudno zapomnieć tamte grudniowe dni i święta Bożego Narodzenia, kiedy zamiast radości i nadziei przyszło zwątpienie i niepewność o jutro. Dziś wiemy, że nie był to koniec marzeń o zerwaniu z tamtym, narzuconym ustrojem, że nie był to koniec marzeń o niepodległej ojczyźnie.
Mroczne to były dni znaczone listami internowanych, godziną milicyjną, przepustkami na przejazd między miastami. Tamte grudniowe dni sprzed trzydziestu jeden lat były sprawdzianem obywatelskich postaw, ludzkich charakterów, lekcją historii, lekcją, którą wielu z nas tu obecnych odrabiało na własnych życiorysach. Dla wielu, dla ich rodzin i najbliższych to była bardzo bolesna lekcja. 586 dni stanu wojennego odcisnęło swoje mocne piętno na wszystkich, którzy je świadomie przeżywali” - mówił prezydent Ryszard Nowak.
Prezydent przypomniał, że „spotykamy się pod pomnikiem Solidarności – związkowego ruchu, który zjednoczył miliony Polaków, spotykamy się w imię ludzkiej solidarności, która jest pomostem łączącym te trzy minione dekady naszej historii i naszego życia. Jesteśmy tu po to, by pamiętać, jesteśmy tu po to, by wspominać, by oddać cześć i honor tym, którzy nie zwątpili, którzy byli współkonstruktorami historycznych zmian, dzięki którym możemy się szczycić wolną ojczyzną. Solidarnościowe doświadczenia polskiej wiosny roku osiemdziesiątego i osiemdziesiątego pierwszego, dni stanu wojennego i przełom lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych, kiedy zaczął się czas transformacji, to kapitał, który będzie nam procentował przez lata i dekady. Umiejmy z niego korzystać, umiejmy wziąć to co najwartościowsze, to co najlepsze.”
"Stan wojenny wprowadzono w imię systemu komunistycznego w Polsce i interesów imperium sowieckiego, a nie w imię ocalenia polskiej niezależności. Stan wojenny był klęską kolejnego polskiego pokolenia. Stracone dla reform zostało 10 lat, zniszczony został olbrzymi kapitał nadziei symbolizowany przez prawie 10-milionową masę członków ”Solidarności”. Zmuszono do wyjazdu z kraju tysiące aktywnych ludzi, a dziesiątki tysięcy innych, którzy próbowali kontynuować walkę w konspiracji przezwyciężając ból, gorycz, samotność czy strach, uwięziono. Nie zabrakło też śmiertelnych ofiar działań milicji i Służb Bezpieczeństwa. Nie potrafimy do dziś ich policzyć i wymienić ich nazwiska. Mieli swoje wady, słabości i chwile zwątpień. Zwykli dzielni ludzie, którzy nie zawiedli, gdy historia wystawiła rachunek za lata upokorzeń i miesiące nadziei” - mówił Andrzej Szkaradek, przewodniczący sądeckiej Solidarności. Następnie złożono kwiaty i zapalono znicze. Po złożeniu wieńców i wiązanek kwiatów - przy patetycznych dźwiękach werbla - władze, reprezentanci Solidarności i służb mundurowych odśpiewali "Hymn Solidarności” i „Mury” Jacka Kaczmarskiego.
![]() | ![]() | ![]() | ![]() | ![]() |
![]() | ![]() | ![]() | ![]() | ![]() |
![]() | ![]() | ![]() | ![]() | ![]() |
![]() | ![]() | ![]() | ![]() | ![]() |
![]() | ![]() | ![]() | ![]() | ![]() |
Autor: -
Dodano: 2012-12-14 11:16:59