Kategoria: Komunikaty Biura Prezydenta

Przeżyjmy to jeszcze raz! - Imieniny Nowego Sącza

Blisko 20 tysięcy osób bawiło się w miniony weekend na Imieninach Miasta Nowego Sącza. Pogoda dopisała, a takiej dawki emocji i atrakcji sądeczanie nie mieli od dawna. Park Strzelecki „pękał w szwach”.

Urząd Miasta tak zaplanował Imieniny Nowego Sącza, aby każdy znalazł coś dla siebie, by przy ul. Ogrodowej mogły się bawić całe rodziny. Zarówno w sobotę jak i w niedzielę nie zabrakło zabaw, konkursów z nagrodami oraz niespodzianek dla najmłodszych.

Imieninowe imprezy w sobotnie popołudnie (6 lipca) rozpoczął Teatr Lalek „PINOKIO” Pawła Turaja, reklamujący się jako największy objazdowy teatr lalkowy. Dzieci z zapartym tchem oglądały spektakl „Czerwony Kapturek”. Następnie aktorzy z Teatru Robotniczego im. Bolesława Barbackiego w Nowym Sączu oraz młodzi artyści z zespołu YOUNG VOICE zaprosili publiczność na spektakl "Gratka czyli wizyta u Babci i Dziadka".

Kolejną propozycją dla sądeczan był występ Beaty Dobosz – sądeczanki, absolwentki Akademii Muzycznej w Katowicach, która w drugiej edycji „The Voice of Poland”, w zespole Justyny Steczkowskiej dotarła do ćwierćfinału. Wystąpiła również w drużynie Piotra Rubika w trzeciej edycji programu "Bitwa na głosy". Wśród prezentowanych na sobotnim koncercie utworów nie zabrakło tych, dzięki interpretacji których artystka zyskała sympatię publiczności.

Na finał sobotniego wieczoru wystąpili wykonawcy, których nie trzeba przedstawiać: Grupa pod Budą, z jej liderem Andrzejem Sikorowskim. Poezja śpiewana, którą z powodzeniem uprawia i prezentuje od połowy lat 70–tych ub. stulecia, porwała publiczność do wspólnego śpiewania, za co sądeczanie nagrodzili zespół gromkimi brawami.

Niedzielne, imieninowe obchody ponownie rozpoczął Teatr Lalek „PINOKIO”, który tym razem zaprezentował spektakl „Przeznaczenie”.

Suportem przed gwiazdami niedzielnego wieczoru był zespół muzyków z Nowego Sącza Linkage, który tworzą: Daniel Gądek - gitara/wokal, Emil Kiełbasa – perkusja, Arek Rysiewicz - gitara solowa i Janusz Poręba – bas. Ich twórczość można określić jako grunge, punk, rock, metal.

Sądeckich LACHERSÓW, którzy byli „czarnym koniem” piątej edycji polsatowskiego programu „Must Be the Music”, również nie trzeba przedstawiać. To zespół w składzie: Tomasz Jarosz – śpiew, Sylwester Groń - klarnet/śpiew, Sławomir Bryniak - trąbka/śpiew, Jakub Nieć – gitary, Maciek Nieć - instrumenty klawiszowe/aranżacja, Paweł Stec – bas, Grzegorz Strączek – perkusja. Zespół grający muzykę Lachów Sądeckich, Limanowskich i Szczyrzyckich porwał publiczność zgromadzoną w Parku Strzeleckim, nie tylko do śpiewu, ale i do tańca. Gorąco oklaskiwani przez publiczność LACHERSI bisowali dwa razy.

W tak doskonałej atmosferze, emocje sięgnęły zenitu, kiedy na finał Imienin Miasta na scenie pojawiła się gwiazda wieczoru - zespół ENEJ, grający muzykę z pogranicza popu i czerpiący inspiracje z kultury ukraińskiej. Olsztyniacy występują w składzie: Piotr (Lolek) Sołoducha – vocal, akordeon, Mirosław (Mynio) Ortyński – gitara basow, Paweł (Bolek) Sołoducha – perkusja, Jacek Grygorowicz – gitara elektryczna, Grzesiek Łapiński - saksofon, Kuba (Czaplay) Czaplejewicz - puzon, Łukasz Przyborowski - trąbka. Mają na swym koncie: wygrany program „Must Be The Music”, dwie złote płyty („Folkorabel” i „Folkhorod”), superprzeboje: „Radio Hello”, „Skrzydlate ręce”, „Tak smakuje życie”, którymi zawojował listy przebojów i festiwale. Publiczność przyjęła muzyków owacyjnie i bawiła się przy ich przebojach znakomicie!

Wokalista zespołu Piotr (Lolek) Sołoducha podkreślał, że jeśli chodzi o wszystkie koncerty plenerowe, jakie ENEJ zagrał do tej pory, ten w Nowym Sączu uważa za najlepszy - „W Nowym Sączu jest wspaniała publiczność i niesamowita atmosfera!”

Nagrody ufundowali: Urząd Miasta Nowego Sącza, SKI HOTEL Sucha Dolina, Salon fryzjersko-kosmetyczny CAMILLE ALBANE, Klinika Urody Laime, LASER SHOT, kino Helios, Bajkoland, Stowarzyszenie "DLA MIASTA", Salon Oprawy Obrazów "Da Vinci".

Autor: -
Źródło: Biuro Prasowe
Dodano: 2013-07-08 09:23:15