Kategoria: Media informują
Tańcowała igła z rybką
Wystawa koronek w Sądeckiej Bibliotece Publicznej
Tylko 16 kobiet na całym świecie potrafi wykonać unikalne koronki, które do niedzieli można oglądać i kupić w piwnicach Biblioteki Publicznej. Wystawa węgierskich koronczarek rozpoczyna wizytę przedstawicieli Kiskunhalas z okazji 10-lecia współpracy między tymi partnerskimi miastami.
Zsuzsanna Kiliti, dyrektor Domu Koronek w Kiskuhalas, przypomniała ich niezwykłych historię.
- Wszystko zaczęło się w 1902 roku, kiedy Arpad Dekani, miejscowy nauczyciel plastyki, przedstawił swe projekty kobietom szyjącym pościel - powiedziała Kiliti.
Na początku koronki wykorzystywano do ozdoby mebli, jako zawieszki, czy obrusy. Teraz oprawiane w ramki wiesza się je na ścianach, lub w srebrnej oprawie nosi jako biżuterię. Do tradycyjnych wzorów należą motywy roślinne, tancerki w strojach ludowych, jeleń i pastuszek z węgierskich legend. Niezwykłość koronek z Kiskunhalas polega na tym, że w odróżnieniu od koronek weneckich czy belgijskich, węgierskie koronczarki nie wykorzystują gotowych materiałów, lecz tylko igłę i nici fabrykowane specjalnie dla nich. Dzięki zastosowaniu rekordowej liczby 60 różnych wiązań, koronki są bardzo lekkie.
- Lekkie jak oddech - dodaje Kiliti.
Od 1935 roku znakiem firmowym koronek z Kiskunhalas są niewidoczne na pierwszy rzut oka trzy rybki, wydziergane jedna na drugiej.
(BAS)
Autor:
Źródło: Dziennik Polski
Dodano: 2004-06-26 00:00:00
Zobacz też najnowsze aktualności
lub