Kategoria: Media informują
Nie kupią marketu w worku
Zanim Komisja Infrastruktury Rady Miasta Nowego Sącza zaopiniuje budowę nowego hipermarketu, pojedzie do Katowic, by na miejscu obejrzeć "Castoramę". Katowicka filia tej firmy ubiega się o zgodę na budowę marketu w Nowym Sączu.
Nowy wielkopowierzchniowy sklep sprzedawałby artykuły budowlane, wyposażenie wnętrz i akcesoria ogrodnicze.
Zanim powstanie, radni chcą się przekonać, czy kolos nie zaszkodzi miejscowym przedsiębiorcom. Przedstawiciele filii "Castoramy" z Katowic zapewniają, że według przeprowadzonych przez nich badań rynkowych, w Nowym Sączu jest luka w branży, którą reprezentują. Zaprosili przedstawicieli komisji infrastruktury do zwiedzenia marketu na miejscu. Mają także przedstawić wzory umów z pracownikami i producentami.
- Mamy zapewnienie, że w sądecka "Castorama" będzie zaopatrywać się również u miejscowych wytwórców. Co ważne, zamierza zatrudnić około 150 osób. Chcemy dla pewności przyjrzeć się umowom. Dlatego chętnie skorzystamy z zaproszenia firmy - mówi szef Komisji Infrastruktury RM Józef Hojnor.
Wizyta sądeckich radnych ma odbyć się pod koniec września. Jeśli władze miasta wyrażą zgodę, sklep może powstać w ciągu dwunastu miesięcy.
Jedną z proponowanych lokalizacji nowego hipermarketu są okolice Winnej Góry przy ul. Węgierskiej. Nowy sklep miałby powierzchnię 8-10 tys. m kw.
Francuska sieć
Francuska sieć "Castorama" ma w Polsce już osiemnaście sklepów. Najbliższe są w Krakowie i Katowicach. W całej Europie istnieje ponad trzysta marketów pod tym szyldem.
Koncern jest największą siecią w Europie i pierwszą prawdziwie globalną siecią marketów budowlanych, obejmującą swym zasięgiem cztery kontynenty. W jej skład wchodzi m. in. brytyjska firma B&Q, właściciel kilkunastu sklepów NOMI. (MON)
Autor:
Źródło: Dziennik Polski
Dodano: 2003-08-19 00:00:00
Zobacz też najnowsze aktualności
lub