Kategoria: Media informują
Optimus bez granic
Projekt z Wyższą Szkołą Biznesu
Jeszcze w tym roku w Nowym Sączu powstanie centrum badawczo-rozwojowe w oparciu o bazę technologiczną spółki Optimus i dydaktyczną Wyższej Szkoły Biznesu - National Louis University.
Wstępną umowę w tej sprawie podpisali Michał Lorenc, prezes zarządu "Optimus" SA, i Krzysztof Pawłowski, rektor WSB - NLU.
Optimus, który przed kilkoma dniami przeniósł swoją siedzibę do Warszawy, pozostawi w Nowym Sączu laboratorium, produkcję serwerów, serwis komputerów.
- Projekt ma spełniać kilka funkcji. Pierwsza będzie komercyjna i zgodna ze strategią Optimusa, a dotyczy tego, że w części swojego działania chcemy iść w kierunku integracji; w tym celu podpisaliśmy już umowy z Centrum Rozwoju Oprogramowania firmy Siemens. Natomiast część dydaktyczna będzie wiązać się z WSB w Nowym Sączu - mówi prezes Lorenc.
Studenci WSB będą odbywać w centrum badawczym seminaria i staże. Zyskają kontakt z najnowszą technologią.
- W centrum badawczym będą powstawać nowe produkty i technologie, które będziemy wprowadzać na rynek, a jednocześnie chcemy stać się elementem dydaktycznej układanki WSB - dodaje prezes Optimusa, który swój nowy projekt nazywa roboczo: "Optimus Golden Gate". Zdaniem rektora WSB-NLU dr. Krzysztofa Pawłowskiego stworzenie z Optimusem wspólnego centrum badawczo-rozwojowego to dla jego uczelni i dla miasta wielka szansa na rozwój i przyciągnięcie inwestorów.
- Jest takie angielskie określenie "sky is the limit" - tylko niebo jest granicą. W tej chwili wchodzimy w projekt, który nie ma ograniczeń - mówił wczoraj podczas konferencji prasowej.
- Jeśli korporacja giełdowa chce przeznaczyć majątek kilkudziesięciu milionów złotych na tworzenie centrum wiedzy, jest to decyzja strategiczna o niezwykłym wymiarze. Gdy to zrobimy, to w gruncie rzeczy nasza szkoła odjedzie konkurencji i to w sposób niebywały, bo my już nie będziemy konkurowali na rynku polskim z 400 uczelniami, tylko z kilkunastoma parkami technologicznymi, które są centrami doskonałości w UE. Jestem wdzięczny Optimusowi, że daje nam tę szansę. Mogę powiedzieć, że odmłodniałem o dobre 20 lat. To wyzwanie, które jest znacznie ważniejsze niż tworzenie szkoły w 1992 roku - mówi Pawłowski.
(MONK)
fot. saw
Autor:
Źródło: Dziennik Polski
Dodano: 2006-02-17 00:00:00
Zobacz też najnowsze aktualności
lub