Kategoria: Media informują
Wiedza i doświadczenie
Zofia Łubieńska, długoletnia nauczycielka II Liceum Ogólnokształcącego w Nowym Sączu, obchodzi setne urodziny. Wczoraj z życzeniami dla Dostojnej Jubilatki pospieszyli m. in. prezydent miasta, dyrektor II LO i pracownice ZUS.
Prezydent Józef Antoni Wiktor w asyście kierownika Urzędu Stanu Cywilnego Stanisławy Stępowskiej przybył z upominkami i okolicznościowymi adresami od premiera i wojewody małopolskiego. Złożył też życzenia w imieniu własnym i Rady Miasta. Ciepłe słowa skierował do Zofii Łubieńskiej prezes Rady Ministrów Marek Belka:
"Z ogromnym wzruszeniem zwracam się do Pani w dniu stulecia urodzin. Dane było Pani przeżyć wiek w naszej polskiej historii, doświadczyć trudów i radości z nią związanych. Tak długie życie jest skarbnicą doświadczeń dla kilku pokoleń Polaków. Głęboko wierzę, że wielu ludzi czerpie z niej obficie, ponieważ Pani sędziwy wiek jest naszym wspólnym drogocennym dziedzictwem. Immanuel Kant, filozof niemiecki pisał trzy wieki temu: "Wszystka wiedza pochodzi z doświadczenia". Niech mi zatem będzie wolno tą drogą podziękować Pani w imieniu własnym i całego rządu RP za wszelkie trudy i owoce minionych stu lat oraz złożyć życzenia zdrowia i pogody ducha na kolejne lata".
Naczelnik Wydziału Emerytur i Rent sądeckiego ZUS Magdalena Mamala i kierownik referatu Barbara Świerad, wraz z serdecznościami przekazały dokument informujący o przyznaniu specjalnego dodatku, który wynosi ok. 1800 zł brutto.
Jubilatka była wzruszona. Choć ma problemy ze zdrowiem, to jednak pamięć jej służy. Podczas spotkania przy kawie i urodzinowym torcie, wyrecytowała całą "Inwokację" z "Pana Tadeusza". Urodziła się 17 września 1904 roku. W latach 1920-25 ukończyła sądeckie Seminarium Nauczycielskie. Przez czterdzieści kilka lat pracowała jako pedagog, m. in. na dawnych kresach wschodnich Rzeczypospolitej: w Baranowiczach, Łucku i Równem. Niosła kaganek oświaty w Krośnie, Przyszowej i w Nowym Sączu. Tutaj znana była jako nauczycielka wychowania fizycznego w Państwowym Liceum Pedagogicznym i w II Liceum Ogólnokształcącym, gdzie spędziła ostatnią dekadę swojej zawodowej kariery. Była jedną z czterech sióstr (wszystkie pracowały z młodzieżą).
- Kiedy zostałem zatrudniony w II LO, pani Zofia trwała na posterunku - mówi dyrektor tej placówki Tadeusz Orlicz. - Była wspaniałym profesorem, przyjaciółką młodzieży. Jest dziś najstarszą naszą koleżanką z Liceum im. Konopnickiej.
Panią Zofią troskliwie opiekują się od lat Teresa Burnagiel i jej córka Ewelina. Obie panie bardzo serdecznie wyrażają się o sędziwej sądeczance, która chętnie ogląda telewizję, a z potraw najbardziej lubi gołąbki i naleśniki z serem. Od czasu do czasu odwiedzają ją dawni uczniowie, kiedy organizują w szkole zjazdy maturalne.
Piotr Gryźlak
Autor:
Źródło: Dziennik Polski
Dodano: 2004-09-16 00:00:00
Zobacz też najnowsze aktualności
lub