Kategoria: Media informują
Nie chcą dworca
Radni Nowego Sącza nie zgodzili się na przygotowanie dokumentacji na budowę nowej siedziby dla urzędu miasta.
Nie wyrazili także zgody na wynajem budynku przy ul. Żywieckiej, do którego planowano przenieść Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej i Straż Miejską.
Nie spodobała im się również zaproponowana przez władze miasta, lokalizacja dworca dla wszystkich działających w regionie przewoźników.
Wykreślili
W ratuszu robi się coraz ciaśniej, poszczególne wydziały urzędu rozlokowane są w kilku miejscach miasta, czasem bardzo odległych. Narzekają gospodarze i petenci.
Z dworcem też jest problem: obecny jest zbyt ciasny, by dla wygody podróżnych pomieścił w jednym miejscu autobusy PKS i busy prywatnych firm. Na ostatnią sesję władze miasta przygotowały projekt uchwały, która miała otworzyć drogę dla realizacji nowych, ważnych inwestycji. Za zgodą radnych prezydent miał zlecić przygotowanie dokumentacji między innymi na projekty obwodnic, przebudowę mostu nad Kamienicą w ciągu ulicy Tarnowskiej, dojazd do Miasteczka Galicyjskiego oraz przygotowanie koncepcji dla budynku administracyjnego urzędu miasta i dworca komunikacji samochodowej.
Sądeccy radni postanowili wykreślić z projektu uchwały punkty dotyczące nowej siedziby urzędu i lokalizacji dla dworca.
Nie chcą urządzać następnym
Koncepcja dla budynku administracyjnego miała kosztować 70 tys. zł. Lokalizacja dworca - 60 tys. zł. Zadania te znalazły się w Strategii Rozwoju Miasta i planowano realizować je z wykorzystaniem unijnych funduszy w latach 2007 - 2013. Aby móc ubiegać się o dotację, konieczne jest pozwolenie na budowę z pełną dokumentacją i z prawem dysponowania gruntem, na którym ta budowa ma być realizowana. Na przygotowanie inwestycji potrzeba 2-3 lata. Radni ważyli dwie racje: czy decyzjami podejmowanymi w sprawie tak odległych w czasie przedsięwzięć "urządzać" życie samorządowi wybranemu na następną kadencję, czy też pozostawić decyzję radnym wybranym w przyszłorocznych wyborach.
Ze świadomością, że wszystkie wymienione zadania trzeba przygotowywać z dużym wyprzedzeniem, zdecydowali, że z planami dotyczącymi nowej siedziby dla urzędu i nowego dworca dla autobusów należy się wstrzymać.
Prezydent zdziwiona
- Jestem zdziwiona faktem, że te propozycje nie znalazły akceptacji wśród radnych - mówi wiceprezydent Zofia Pieczkowska.
- Nowa siedziba dla urzędu jest potrzebna, podobnie jak nowy dworzec zorganizowany na podobnych zasadach, jakie mają obowiązywać w Krakowie, czyli z wjazdem opłacanym przez każdego z przewoźników - dodaje Pieczkowska.
- Budowa dworca to inwestycja, która ma się zwrócić. Zaproponowana lokalizacja w bliskim sąsiedztwie dworca kolejowego to rozwiązanie wygodne dla podróżnych. Obawiam się, że niedługo zabraknie nam miejsca na ten dworzec. Po ostatnich rozmowach z udziałowcami spółki, która chciała nam wynająć budynek przy ulicy Żywieckiej na potrzeby ośrodka pomocy społecznej i policji municypalnej, także obawiam się, że ta oferta przepadnie. MOPS jest w tej chwili właściwie sparaliżowany. Zadań przybywa, a w obecnej siedzibie przy ulicy. Jagiellońskiej pracownicy ośrodka po prostu nie mają jak się pomieścić.
Na zdjęciu: Jeden z wariantów projektu nowego dworca PKS.
(IK)
Autor:
Źródło: Gazeta Krakowska
Dodano: 2005-07-20 00:00:00
Zobacz też najnowsze aktualności
lub