Kategoria: Media informują
Salmonella zidentyfikowana
W próbce ciasta biszkoptowego, które podejrzewano o to, że stało się przyczyną zatrucia salmonellą 27 osób z podsądeckiej gminy Łososina Dolna, nie zidentyfikowano pałeczek bakterii. Stwierdzono za to, iż nosicielami choroby było kilku pracowników piekarni w Łososinie. Powiatowy oddział Sanepidu w Nowym Sączu wydał decyzję o zamknięciu piekarni.
O zbiorowym zatruciu salmonellą pisaliśmy w sobotnim wydaniu "GK" - w szpitalu przebywało wówczas 27 osób, u których stwierdzono zatrucie. Wczoraj wypisano ostatniego pacjenta, który zgłosił się do lekarza dopiero po kilku dniach choroby. Niemal cudem udało się go wyprowadzić z ciężkiego stanu niewydolności nerek.
- Zazwyczaj kilka dni hospitalizacji wystarcza, by pacjenci zatruci salmonellą wrócili do zdrowia. Wszystko zależy od tego, jak wcześnie zaniechali domowych sposobów leczenia i zdecydowali się na wizytę u lekarza - mówi ordynator Oddziału Zakaźnego w sądeckim szpitalu, dr Ewa Szczypuła.
Salmonellę wyśledzono u ludzi, którzy mimo że nie chorowali, byli jej nosicielami i za pośrednictwem rąk mogli przenosić bakterię na produkty spożywcze.
Fakt, że w próbce ciasta nie zidentyfikowano pałeczek salmonelli, nie uratował właścicieli i pracowników piekarni SHP „Rolnik" w Łososinie od przykrych konsekwencji. Będą musieli ogłosić przerwę w pieczeniu chleba i ciast.
Pracownicy, u których stwierdzono bakterie, nim wrócą do swoich zawodowych obowiązków, będą musieli poddać się leczeniu i badaniom, które potwierdzą pozytywne wyniki kuracji odkażającej.
Autor:
Źródło: IK- Gazeta Krakowska
Dodano: 2003-07-10 00:00:00
Zobacz też najnowsze aktualności
lub