Kategoria: Media informują
Krewa ma regi
Prof. dr. hab. Leszek Bednarczuk był w piątkowy wieczór gościem Sądeckiego Konserwatorium Naukowego, które działa przy Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej. Młodzież pod wodzą Urszuli Dudy i Michała Zacłony z uwagą przysłuchiwała się opowieści o przeszłości językowej Sądecczyzny. Podczas wykładu prof. Leszek Bednarczuk mówił o przeszłości językowej dzisiejszej Sądecczyzny. Opierając się na licznych przykładach przedstawił dowody na wzajemne przenikanie się kultur polskich, słowackich, węgierskich, łemkowskich i ukraińskich, co widoczne jest zwłaszcza w nazwach miejscowych, nazwiskach, przezwiskach i przydomkach. Np. imię patrona ziemi sądeckiej św. Świerada występuje w madziarskich zapisach z 1064 r. jako Zoerad. Nieco później pojawia się Dunajec (jako Dunavetz).
Naukowiec poddał ciekawej analizie gwary funkcjonujące w naszym regionie: podegrodzką, muszyńską i góralską (z różnymi odmianami). One to zachowały często w czystej postaci archaizmy sprzed wielu stuleci. Przypomniał za prof. Eugeniuszem Pawłowskim charakterystyczne cechy języka Lachów, m. in. słynne zdanie "krewa ma regi" (krowa ma rogi), mówił o innych osobliwościach fonetycznych (typu gąsi zamiast gęsi, wąże zamiast węże). Wreszcie wymienił znane w tym znaczeniu jedynie tutaj określenia "dziopa" (jako dziewczyna), "chodok" jako chłopak.
Młodzież z uwagą słuchała genezy nazwy Sącz (od Sądecz, Sądek, a to od Sędziwoj lub Sędomir). Na terenie Polski nie ma innej takiej miejscowości, ale zachowały się zapisy w języku węgierskich z XIV i XV wieku jako Szandocs (Zunduch, Zondocz). Studenci z zainteresowaniem przyjęli też opowieści o osadnictwach, które przewinęły się na przestrzeni tysięcy lat przez Sądecczyznę.
- W swoich rozważaniach oparłem się na pracach wielu badaczy tego regionu, m. in. prof. Andrzeja Żakiego, prof. Eugeniusza Pawłowskiego, prof. Józefy Kobylińskiej, prof. Józefa Bubaka, prof. Henryka Stamirskiego i wielu innych osób - powiedział nam Leszek Bednarczuk. - Bliska mojemu sercu Sądecczyzna jest bardzo wdzięcznym miejscem do prowadzenia prac naukowych.
Piotr Gryźlak Autor:
Źródło: Dziennik Polski
Dodano: 2004-01-19 00:00:00
Zobacz też najnowsze aktualności
lub