Kategoria: Media informują
Od listopada nowi dzierżawcy
Zbigniew Wardęga i Dorota Pawłowska, dzierżawcy schroniska na Hali Łabowskiej, zrezygnowali z jego prowadzenia. Obiekt opuszczą za kilka dni, a od 1 listopada przejmie go nowy dzierżawca - Michał Walęga ze Śląska.
Dotychczasowi gospodarze wypowiedzieli umowę dzierżawy sądeckiej spółce Schroniska i Hotele PTTK "Karpaty" z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem. Zbigniew Wardęga nie chciał się szerzej rozwodzić wczoraj nad przyczynami rezygnacji z prowadzenia schroniska.
- Decyzja była bardzo trudna. Zapadła po przeanalizowaniu wszystkich za i przeciw. Zaważyły na niej głównie względy ekonomiczne. Schronisko jest duże, a co za tym idzie, koszty eksploatacji spore. Prowadziliśmy je przez dwa lata i mogę stwierdzić, że chyba zanika moda na grupowe łazikowanie po górach. Tymczasem to zorganizowane grupy turystyczne są głównym źródłem utrzymania schronisk.
Nowy dzierżawca jest osobą obytą z branżą turystyczną. Pracował w bacówce na Rycerzowej w Beskidzie Żywieckim. Przedstawił ciekawą propozycję prowadzenia schroniska.
- Kocham góry i doszedłem do wniosku, że czas poprowadzić jakiś turystyczny obiekt - mówi Michał Walęga. - Będzie dużo imprez cyklicznych, smaczna kuchnia i wspaniała atmosfera.
56 miejsc
Schronisko PTTK na Hali Łabowskiej (1061 m. n. p. m.) zostało zbudowane 50 lat temu. Posiada 56 miejsc noclegowych w pokojach od 2 do 11-osobowych. Przed odchodzącymi gospodarzami, którzy za kilka dni pożegnają się z obiektem, gazdowali tam ponad osiem lat Irena i Jacek Świcarzowie. Teraz prowadzą własne schronisko na Cyrli pod Makowicą.
Iga Michalec Autor:
Źródło: Dziennik Polski
Dodano: 2003-10-23 00:00:00
Zobacz też najnowsze aktualności
lub