Kategoria: Media informują

Rozpoznać szansę

NOWY SĄCZ. Pomysł na rozwój regionu do 2042 roku
W budowie lotniska w Starym Sączu oraz linii kolejowej Podłęże-Piekiełko-Nowy Sącz-Muszyna upatrują szanse na dynamiczny rozwój Sądecczyzny twórcy Sądeckiej Sieci Innowacji i Transferu Wiedzy. Wczoraj zaprezentowali oni główne tezy projektu w siedzibie spółki Optimus zapraszając do dyskusji przedstawicieli świata lokalnego biznesu i polityki.
Twórcami SSITW są absolwenci WSB-NLU, a do działania pobudził ich zarząd Optimusa sugerując opracowanie wieloletniej strategii rozwoju regionu. Jako datę graniczną określono rok 2042. To dlatego, by wskazać przyszłość na tyle odległą, by można ją było sobie wyobrazić, a nie tak daleką, by snucie prognoz graniczyło z absurdem.
- W życiu każdego człowieka choć raz pojawia się moment, w którym może on zrobić coś niezwykłego - twierdzi rektor WSB-NLU Krzysztof Pawłowski. - Problem w tym, że nie każdy jest w stanie prawidłowo zinterpretować tę szansę. Ten projekt jest właśnie taką okazją dla miasta i regionu, chociaż nie stanowi jedynej recepty na sukces. Chciałbym jednak, by był rodzajem impulsu, jaki odczuwaliśmy podczas realizacji słynnego eksperymentu sądeckiego. Chodzi o wspólne działanie ponad politycznymi podziałami i animozjami.
Zdaniem twórców projektu jedną z głównych szans rozwoju Sądecczyzny jest budowa lotniska w Starym Sączu.
Wskazuje się tę lokalizację, bo wykorzystanie istniejącego już terenu w Łososinie Dolnej jest niemożliwe ze względu na ukształtowanie terenu i zbyt krótki pas startowy. O technicznych możliwościach realizacji tego projektu mówili piloci Mieczysław Dziadowicz i Stanisław Rak. Ten ostatni wsławił się m.in. pracą nad przekształceniem upadającego lotnistka regionalnego w Bydgoszczy w międzynarodowy port lotniczy.
- Lokalizacja lotniska na starosądeckich błoniach o powierzchni 300 hektarów daje niepowtarzalną szansę na utworzenie węzła komunikacyjnego, który przyczyni się do dynamicznego rozwoju Sądecczyzny - przekonuje Mieczysław Dziadowicz. - Będzie to możliwe dzięki bliskości drogi krajowej i linii kolejowej. W powiązaniu z realizacją projektu budowy i modernizacji linii Podłęże-Piekiełko może ono stanowić mechanizm wzajemnego napędzania koniunktury. Od dawna wiadomo, że regiony, w których istnieją lotniska rozwijają się znacznie szybciej od innych. Bez takiego portu Sądecczyzna pozbawiona dobrej komunikacji z centrum kraju wkrótce spadnie do rangi już nawet nie Polski C, ale Polski D.
Mieczysław Dziadowicz powołując się na Urząd Lotnictwa Cywilnego stwierdził, że w najbliższych latach Polska ma otrzymać z UE 6 do 8 mld euro na rozbudowę istniejących lotnisk i budowę kolejnych. O szczegółach technicznych opowiadał Stanisław Rak sugerując stosowanie zasady małych kroków - od stworzenia warunków do lądowania i startu samolotów przewożących 30 do 50 pasażerów.
- Z czasem, gdy rynek wytworzy popyt na usługi lotnicze, można będzie myśleć o rozbudowie infrastruktury umożliwiającej przyjmowania większych samolotów - sugeruje Stanisław Rak.
Dodajmy, że Sieć zyskała już formalny wymiar, bo projekt Sądeckiej Sieci Innowacji i Transferu Wiedzy zyskał już wsparcie w wysokości miliona złotych od marszałka województwa. Projekt zakłada uruchomienie Obserwatorium Technologicznego gromadzącego wiedzę na temat nowych rozwiązań biznesowych i tworzącego programy gotowe do zastosowania oraz Centrum Doradztwa Innowacyjnego specjalizującego się m.in. w rozpoznawaniu potrzeb firm i organizacji oraz wdrażaniu tam systemów opracowanych przez OT.
(SZEL)

Autor:
Źródło: Dziennik Polski
Dodano: 2006-09-08 00:00:00