Kategoria: Media informują
Takie szkoły...
Tylko w Nowym Sączu i Gdyni
Ogólnokształcące licea akademickie i gimnazja akademickie Jezuitów znajdują się tylko w Nowym Sączu i... Gdyni. Nowosądecka szkoła powstała kilka lat temu. Ojcowie jezuici nie dość, że stworzyli znakomite warunki swym uczniom, ale także wyremontowali kościół z jego otoczeniem.
- Zapewne, taką inwestycją można się chwalić. Mówiono nawet, że jest największa w Europie. Ale raczej nie. Myślę, że są większe - skromnie stwierdza ks. Jacek Maciaszek, proboszcz parafii p.w. Ducha. Św.
- Mamy jeszcze w planie realizację wielu projektów, chociażby basen. I nie zamierzamy na tym poprzestać.
Odpowiedzialnym za naukę w jezuickich szkołach jest ks. dr Kazimierz Michulec. Jest sądeczaninem. Przez wiele lat pracował m.in. w Papieskim Kolegium Rosyjskim w Rzymie.
-Zajmowałem się klerykami z byłego ZSRR. Pracowałem w Nowosybirsku na Syberii, byłem dyrektorem filii Kolegium św. Tomasza w Moskwie – mówi ks. dr Michulec.
— Zajmowałem się tam eklezjologią (nauką o Kościele). Później pracowałem w Uniwersytecie Opolskim, skąd przyjechałem do Sącza tworzyć szkołę. W dużej mierze pomaga mi w tym od samego początku ks. Radosław Robak, który pracował z młodzieżą zakonną w Starej Wsi koło Brzozowa. Po przybyciu do Nowego Sącza odbyliśmy kursy zarządzania oświatą i tu proszę podkreślić, że jesteśmy wdzięczni ludziom z Małopolskiego Centrum Doskonalenia Nauczycieli za okazałą pomoc.
Szkoła swoim programem edukacyjnym nawiązuje do wielowiekowej tradycji szkolnictwa jezuickiego w Polsce i na świecie.
-Aktualnie w 73 krajach świata prowadzone są 192 uczelnie wyższe oraz 481 szkół średnich — dodaje o. Michulec.
-W Nowym Sączu uczą się dzieci i młodzież z miasta i okolic. Często są to pociechy znanych ludzi. Nie mogę jednak ujawnić ich nazwisk, zachowam to w tajemnicy. Chcemy dobrze uczyć. Dzieci powinny się czuć u nas bezpiecznie. Dlatego mamy monitoring i ochronę. Oczywiście wszystko to kosztuje i dlatego obowiązuje u nas czesne. Chociaż prowadzimy również wszelaką pomoc dla uczniów, których nie stać na jego zapłacenie.
Część tych pieniędzy pochodzi z Prowincji Polski Południowej TJ, która jest dla szkoły organem prowadzącym. Wszystkie prowincje przekazują pewną kwotę na fundusz stypendialny. Dzięki temu można obniżać czesne. Kadra nauczycielska to młodzi ludzie, wszyscy z wyższym, kierunkowym wykształceniem. Profesorowie mają znakomite warunki do przekazania swojej wiedzy. Znajdują się tu pracownie m. in. Biologiczna (z bardzo rzadkimi eksponatami), chemiczna (z jedynym w okolicach urządzeniem do specjalnych badań), jest także duża hala sportowa z pełnym wyposażeniem.
-Kiedyś wpadłem na pomysł, żeby w okresie świąt Bożego Narodzenia zorganizować spotkanie ze znanymi sportowcami. Padło na moich znajomych piłkarzy, Piotra Świerczewskiego (były reprezentant kraju) i Jacka Tomczaka (były I-ligowiec) — wspomina jeden z pomysłodawców spotkania. –Zapewne takie spotkania będą kontynuowane.
(MARK)
Autor:
Źródło: Miasto
Dodano: 2006-09-12 00:00:00
Zobacz też najnowsze aktualności
lub