Kategoria: Media informują
Podsumowanie akcji "Przejrzysta Polska"
Gminy Lanckorona i Limanowa, miasta Nowy Sącz i Nowy Targ oraz starostwo w Wieliczce odebrały we wtorek statuetki naszej akcji "Przejrzysta Polska".
Na początku 2005 r. wzięliśmy pod lupę samorządy. Wójtowie, burmistrzowie, prezydenci, starostowie i radni zgodzili się, by dziennikarze "Gazety" i eksperci samorządowi kontrolowali ich pracę. Cel: poprawić metody pracy lokalnych władz. Do akcji przystąpiło 59 samorządów z całej Małopolski. Z tego ponad połowa ukończyła ją z sukcesem, otrzymując certyfikaty. Patrzyliśmy samorządowcom na ręce i radziliśmy - wraz ze specjalistami od prawa samorządowego - co mają zrobić, by ich praca stała się przejrzysta dla zwykłego obywatela. Samorządy musiały dowieść, że kierują się sześcioma zasadami dobrego rządzenia: przejrzystości, braku tolerancji dla korupcji, partycypacji społecznej, przewidywalności, fachowości i rozliczalności.
- Chodzi o to, by dla mieszkańców było jasne, czym zajmuje się miejscowy samorząd. I jak można szybko, oczywiście bez dawania łapówki, załatwić sprawę w urzędzie gminy czy starostwie - tłumaczy Anna Hejda, szefowa zespołu ekspertów samorządowych, która prowadziła szkolenia w Małopolsce. - Rozmiary tej akcji przeszły moje najśmielsze oczekiwania. Kiedy startowaliśmy, myślałam, że byłoby dobrze, gdyby w całym kraju zgłosiło się do nas 200 samorządowców. Tymczasem było ich prawie 800!
Te samorządy, które z sukcesem ukończyły ubiegłoroczną edycję akcji i tegoroczną kontynuację, otrzymały we wtorek podczas konferencji zorganizowanej w Małopolskim Instytucie Samorządu Terytorialnego i Administracji statuetki "Przejrzystej Polski". Takich jednostek samorządu terytorialnego w Małopolsce jest pięć: gminy Lanckorona i Limanowa, miasta Nowy Sącz i Nowy Targ oraz starostwo w Wieliczce.
- Ta akcja była świetnym pomysłem - oceniła Zofia Oszacka, wójt Lanckorony. - Zgłosiliśmy się do niej, by wykreować wśród mieszkańców przyjazny wizerunek naszego urzędu. Chcieliśmy też podnieść profesjonalizm naszych urzędników i wprowadzić nowoczesny system zarządzania.
- A my mieliśmy problemy z przezwyciężeniem mentalności niektórych samorządowców, którzy nie mieli ochoty wprowadzać tego programu. Mówili: i tak nic się nie zmieni - wyznał Piotr Lachowicz, sekretarz magistratu w Nowym Sączu. - Doszło do tego, że przewodniczący rady oficjalnie odmówił przystąpienia do akcji "Przejrzysta Polska". Na szczęście udało się w naszym mieście zmienić przewodniczącego i mogliśmy wziąć udział w programie. Coś się jednak zmieniło w samorządzie.
Co będzie dalej z akcją "Przejrzysta Polska"?
- Już myślimy o jej kontynuacji - deklaruje Anna Hejda. - Możliwe, że zaproponujemy samorządom odnawianie certyfikatów każdego roku. Zastanawiamy się też nad nowymi formułami akcji społecznych wśród jednostek samorządu terytorialnego.
kuba
Autor:
Źródło: Gazeta Wyborcza
Dodano: 2006-10-18 00:00:00
Zobacz też najnowsze aktualności
lub