Kontakt: Rynek 1, 33-300 Nowy Sącz, tel. +48 18 443 53 08, +48 18 44 86 500

Sobota, 04 października 2025 r.    Imieniny obchodzą: Rozalia, Franciszek, Konrad

Kategoria: Media informują

Od Jana do Jana

Magistracki zegar tyka już 110 lat

Właśnie mija 110 lat, od kiedy ówczesne władze Nowego Sącza wysłały do Pragi specjalną delegację, celem odebrania z firmy Hainz zegara na wieżę ratusza. Po usilnych poszukiwaniach w Galicji, znalazł się chętny do zainstalowania i obsługi zegara, na tamte czasy należącego do najnowocześniejszych w Cesarsko-Królewskich Austro-Węgier. Był marzec 1896 roku, kiedy u Uścia Ruskiego (obecnie Gorlickiego) przyjechał do Sącza Jan Dobrzański.





– Mój dziadek pracował wtedy w Fabryce Zegarów Wieżowych w Krośnie u Michała Mięsowicza – mówi Jan Dobrzański, znany sądecki zegarmistrz. – Tym sposobem zapoczątkowana została sądecka gałąź naszej rodziny. Zegarem magistrackim zajmował się mój dziadek, później tato Henryk, a od kilkudziesięciu lat – ja.
Codziennie po godz. 20, mistrz Jan udaje się ze swojego zegarmistrzowskiego warsztatu przy ul. Jagiellońskiej do ratusza. Przemierza 122 stopnie schodów do góry i tyleż samo w dół. Nakręca mechanizm zegara, który znajduje się 12 metrów poniżej tarczy. Przez dobę ciężarki zegara wieżowego pokonują dystans właśnie 12 metrów.

– W tej 110-letniej historii zdarzało się, że z różnych powodów zegar stanął – wspomina Jan Dobrzański. – Przyczyną były zamiecie śnieżne, czasem ptaki, ale najbardziej symboliczne zatrzymanie wskazówek nastąpiło 17 stycznia 1945 roku, kiedy wskazówki zatrzymał podmuch wybuchu zamku królewskiego.
Jan Dobrzański senior żył w latach 1878 – 1939 roku. Schedę przejął po nim nieżyjący już Henryk Dobrzański, postać wielce zasłużona w historii i kulturze miasta. Jan remontował mechanizmy zegarowe w 1927 roku, Henryk w 1956, zaś Jan junior w 1995 r.

– To, że czasami przyspieszy minutę, czy wskaże niewielkie różnice na tarczach z czterech stron świata, nie ma większego znaczenia – mówi Jan Dobrzański. – Najlepiej mechanizmy zegarowe pracują w pogodne, suche dni.
W 1983 r. do zegara dołączono kuranty, które wygrywają ludową melodię sądeckiego krakowiaka. Przysposobił je Henryk Dobrzański i pierwszy raz zabrzmiały 18 lipca 1983 r. w 300. rocznicę odsieczy pod Wiedniem.





– Lubię to zajęcie chociaż przyznam, że czasami jest dla mnie uciążliwe – mówi pan Jan. – Ale w razie wyjazdów, czy choroby są wyznaczone przeze mnie osoby, które dbają, by zegar ani na moment się nie zatrzymał.
Jak się dowiedzieliśmy, chociaż Jan tego nam nie powiedział, świetnie obsługiwać zegar może żona pana Jana – Danuta, a też i córki w razie potrzeby dałyby sobie z nim radę. Tradycja Dobrzańskich – opiekunów magistrackiego zegara – nie zaginie.

Fot. Jerzy Wideł, Piotr Droździk
(yes)

Autor:
Źródło: Gazeta Krakowska
Dodano: 2006-03-09 00:00:00

Warto zobaczyć:

Centrum Informacji Turystycznej Budżet obywatelski Nowego Sącza dotacje-ochrona-srodowiska Zwiazek Powiatów Polskich Programy realizowane ze środków z budżetu państwa e-PUAP Nowosądeckie Forum Seniorów Nowosądecka Karta Rodziny Interwencja w sprawach nieporządku na terenach miejskich Stowarzyszenie Sądecki Obszar Funkcjonalny Punkt konsultacyjno-informacyjny programu Czyste Powietrze Realizujemy zadanie finansowane ze środków Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska Młodzieżowa Rada Miasta Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej

Copyright © 2002-2025 Urząd Miasta Nowego Sącza WCAG 2.0 (Level AAA) W3C

Polityka Prywatności i Cookies