Kategoria: Media informują
Stutysięczny Sącz?
Rektor Wyższej Szkoły Biznesu NLU w Nowym Sączu Krzysztof Pawłowski wystąpił z propozycją przyłączenia Chełmca - największej wiejskiej gminy Małopolski - do Nowego Sącza. Taką propozycję w luźnej formie usłyszeli uczestnicy piątkowego spotkania z władzami województwa w nowosądeckim ratuszu. Mało tego rektor: zapowiedział, że wkrótce oficjalnie z nią wystąpi.
Uwagi rektora Pawłowskiego, cieszącego się w Nowym Sączu dużym autorytetem i znanego z tego, że nie rzuca słów na wiatr, już zdążyły obiec Nowy Sącz, dotarły również do Chełmca leżącego po drugiej stronie Dunajca. Zdążyliśmy dodzwonić się do Krzysztofa Pawłowskiego w ostatniej chwili przed jego wyjazdem na urlop. Był wyraźnie zaskoczony faktem, że w sumie kilka zdań, rzuconych luźno podczas piątkowego spotkania w ratuszu, już odbija się echem po mieście. Szykował się na oficjalne wygłoszenie swojego stanowiska po powrocie.
- Bardzo ciężko pracowałem na to by być człowiekiem wolnym i móc mówić to, co uważam za słuszne, a nie to, co wypada - stwierdził rektor Pawłowski. Dodał, że propozycja połączenia gminy Chełmiec z Nowym Sączem nie jest jedynie luźną uwagą, a wnioskiem starannie przemyślanym. Po powrocie z wypoczynku rektor zamierza rozwinąć argumentację.
Stutysięczny Nowy Sącz, zdaniem rektora Pawłowskiego, mógłby bez specjalnego żalu pozbyć się statusu powiatu grodzkiego. Autor tych przemyśleń zdaje sobie sprawę, że wkłada kij w mrowisko i z pewnością wywoła lawinę komentarzy po obu stronach rzeki. Nie kryje, że także i o otwartą dyskusję na ten temat mu chodziło.
Wojciech Chmura
Komentarze
Rektor Wyższej Szkoły Biznesu NLU w Nowym Sączu Krzysztof Pawłowski wystąpił z propozycją przyłączenia Chełmca - największej wiejskiej gminy Małopolski - do Nowego Sącza. W luźnej formie usłyszeli ją uczestnicy piątkowego spotkania z władzami województwa w nowosądeckim ratuszu. Mało tego rektor: zapowiedział, że wkrótce oficjalnie wystąpi z taką propozycją.
Krzysztof Pawłowski, rektor WSB-NLU:
- Dziś jedynie poddaję pod rozwagę kilka okoliczności. Otóż według mnie, gmina Chełmiec jest tworem sztucznym, opasującym Nowy Sącz od strony północnej. Ludzie mieszkający na końcu tego rogala nie mają ze sobą ściślejszych związków kulturowych, właściwie żadnych wspólnych interesów. Jest to struktura czysto administracyjna. Ponad 80 procent rodzin tam mieszkających związanych jest bardzo silnie z Nowym Sączem poprzez naukę i pracę. Patrząc urbanistycznie, to chyba największa sypialnia Nowego Sącza. Sądzę, że poprzez połączenie obie struktury bardzo by zyskały i dostały zupełnie nową jakościowo dynamikę rozwoju. Miasto razem z Chełmcem przekroczyłoby bardzo ważną barierę ludnościową stu tysięcy mieszkańców. To postawiłoby nas w zupełnie nowej sytuacji. Nie chodzi tylko o promocję, o postrzeganie miasta, ale o konkretne, wymierne efekty. Starając się o jakiekolwiek granty, można by było szermować argumentem, że miasto niezwykle dynamicznie się rozwija. Uważam, że argument byłby nie tylko statystyczny, ale i rzeczowy. Takie połączenie dawałoby impuls rozwojowy Nowemu Sączowi i Chełmcowi. Rozumiem, że to jest swoista gra, ale tak się dziś gra na świecie. (WCH)
Józef A. Wiktor, prezydent Nowego Sącza
- Z wielką ostrożnością podchodzę do tego pomysłu, zwłaszcza teraz, gdy z gminą Chełmiec próbujemy podejmować wspólne przedsięwzięcia inwestycyjne. W takich sprawach naturalnie najważniejsza jest wola mieszkańców. Gdyby uznali, że lepiej im będzie w Nowym Sączu, to można by tę kwestię na poważnie rozważyć.
Jan Golonka, starosta powiatu nowosądeckiego:
- Pierwszy raz słyszę o takim pomyśle. Nie znam szczegółów, więc trudno mi go komentować. Przyznam jednak, że nie widzę szans na realizację tej idei. W kraju nie ma zbyt wielu przykładów pozytywnego przeprowadzenia takich przedsięwzięć. Zresztą nie jest to wcale proste, bo prócz zgody radnych, potrzebna jest też akceptacja mieszkańców głosujących w referendum.
Jan Bieniek, przewodniczący Rady Gminy Chełmiec:
- Dziś byłem w gminie i nikt mi nie mówił o takim pomyśle. Wydaje mi się, że gdyby były korzyści z przyłączenia gminy do Nowego Sącza, to pewnie znaleźliby się u nas zwolennicy takiego rozwiązania. Oczywiście, nie tylko na posiedzeniach Rady. W końcu 24 radnych nie może decydować o przyszłości 24 tysięcy ludzi. (SZEL)
Gmina Nowy Sącz
Kilka lat temu pojawiła się propozycja, żeby w oparciu właśnie o gminę Chełmiec stworzyć gminę. Nowy Sącz. Takie odrębne jednostki samorządowe funkcjonują z powodzeniem m.in. w Limanowej, Grybowie, Gorlicach i Mszanie Dolnej. Kiedyś uchwałę o rozdziale podjęła Rada Miasta i Gminy Uzdrowiskowej w Krynicy, ale ta decyzja nie została nigdy zrealizowana. Podobnie było też z pomysłem dotyczącym gminy Nowy Sącz. (pg)
Autor:
Źródło: Dziennik Polski
Dodano: 2005-01-18 00:00:00
Zobacz też najnowsze aktualności
lub