Kategoria: Media informują
Śladami Ojca Świętego
Dwa cenne wydawnictwa z okazji 25-lecia pontyfikatu Ojca Świętego ukazały się z inicjatywy Centralnego Ośrodka Turystyki Górskiej PTTK w Krakowie. Obydwa (przewodnik autorstwa Andrzeja Matuszczyka i mapa) noszą ten sam tytuł: "Małopolski Szlak Papieski imienia Jana Pawła II".
- O tym, jakim wspaniałym turystą był Jan Paweł II, nikogo nie trzeba przekonywać - powiedział nam wczoraj Jerzy Kapłon, dyrektor COTG PTTK noszącego imię Edwarda Moskały. - W naszym regionie znajdują się liczne zakątki, które kiedyś jako piechur odwiedził papież, wcześniej ksiądz Karol Wojtyła. W różnych miejscach spontanicznie ludzie nazywali je jego imieniem. My postanowiliśmy to wszystko ująć w pewne ramy organizacyjne. Tak powstał Małopolski Szlak im. Jana Pawła II, który skupia w sobie trakty wytyczone w całym naszym regionie. Jego główna trasa przebiega z Krakowa do Starego Sącza, ale też przez różne pasma Beskidów, Gorce, Pieniny, Podtatrze i Tatry. Oficjalne otwarcie tego szlaku odbędzie się w najbliższą sobotę w Zakopanem.
Przewodnik Andrzeja Matuszczyka autor dedykował "wszystkim turystom, aby wędrując szlakami Księdza, Biskupa, Kardynała i Papieża Karola Wojtyły potrafili na nowo odkryć pełny wymiar piękna polskich gór". Główną częścią liczącej 80 stron książki są doskonale przedstawione trasy, z kilometrami, kolorami szlaków, z ilością punktów GOT i - to jest najcenniejsze - z wieloma opisami pobytu Jana Pawła II w różnych miejscach, schroniskach górskich i bacówkach. Wszystko to zostało zilustrowane pięknymi zdjęciami.
Do publikacji dołączona została mała mapka. Duża - przygotowana przez Wydawnictwo Kartograficzne "Compass" - ukazała się jako osobna pozycja wydawnicza, zawierająca również szczegółowe opisy papieskich ścieżek.
Na jej odwrocie autorzy zamieścili słowa Ojca Świętego wypowiedziane latem 1986 r.: "Tu, w góry, przyjeżdża się, by stanąć przed pewną rzeczywistością geograficzną, która nas przewyższa i pobudza do zaakceptowania tej postawy, do pokonywania samych siebie. I widać tych piechurów, turystów, którzy, podążając za milczącym słowem, słowem majestatycznym, odwieczną wymową gór, idą i pokonują samych siebie, aby dotrzeć na szczyty". (pg)
Autor:
Źródło: Dziennik Polski
Dodano: 2003-10-10 00:00:00
Zobacz też najnowsze aktualności
lub