Kategoria: Media informują

Sucho i bez katastrof

Z powodu suszy w minionym roku odnotowano zwiększoną liczbę pożarów, natomiast nasz region oszczędziły powodzie i inne kataklizmy pogodowe. Spłonęły m. in. dwa zabytkowe kościoły, ogień pochłonął też dwie ofiary śmiertelne.
Komenda Miejska PSP podsumowała rok 2003. Był on dla strażaków bardzo pracowity, choć oszczędził im długotrwałych działań związanych z usuwaniem skutków kataklizmów, z jakimi musieli borykać się w poprzednich latach. W minionym roku zanotowali blisko 2500 zdarzeń, o 233 więcej niż w roku 2002. Zdecydowaną większość stanowiły tzw. miejscowe zagrożenia (1480), było też 886 pożarów (przyrost o 166). Najwięcej wyjazdów przypadło na kwiecień (tradycyjne wypalanie traw) i sierpień.
- Wtedy to, z powodu suszy, wystąpiło niespotykane o tej porze roku zjawisko powtórnego wypalania przesuszonych traw - mówi rzecznik prasowy komendanta PSP w Nowym Sączu kpt. Paweł Motyka.
Podsumowując miniony rok strażacy z zadowoleniem zauważyli, że zmniejszyła się ilość fałszywych alarmów. Było ich łącznie 133, przy czym tylko 19 z nich wynikało z ludzkiej złośliwości. W 98 przypadkach ludzie dzwonili w dobrej wierze, a w 16 fałszywe alarmy były skutkiem zadziałania instalacji przeciwpożarowej.
- Coraz mniej osób robi nam głupie kawały, bo zastosowaliśmy system rejestrowania rozmów i identyfikacji numerów telefonicznych - tłumaczy Paweł Motyka.
W wyniku powstania zdarzeń, w których interweniowali strażacy, mieszkańcy Sądecczyzny ponieśli straty sięgające 11 mln zł. Udało się natomiast uratować mienie wartości ponad 688 mln zł. Do największych sukcesów minionego roku komenda PSP zalicza m. in. oddanie nowoczesnej strażnicy w Krynicy (inwestycja trwająca dwa lata kosztowała blisko 4,5 mln zł) oraz kupno trzech samochodów strażackich. Natomiast największym wyzwaniem na najbliższe 12 miesięcy jest uruchomienie procedur związanych z budową strażnicy dla Komendy Miejskiej PSP. Miałaby się ona mieścić przy ul. Witosa.
- W tym roku chcemy doprowadzić do wykonania dokumentacji technicznej tej inwestycji - zapowiada komendant miejski PSP mł. bryg. Janusz Basiaga. - Poprosiliśmy władze miasta i powiatu o pomoc w rozwiązaniu problemu własności działek pod budowę strażnicy.
W tym roku strażacy staną też przed problemem dostosowania umundurowania bojowego do europejskich norm bezpieczeństwa. Tylko podstawowe wyposażenie (kurtka, kominiarka, rękawice) kosztuje 2200 zł, a trzeba w je wyposażyć 150 osób.
- My pokryjemy jedną trzecią tej kwoty, co i tak oznacza konieczność wydania 100 tysięcy złotych - kończy komendant Basiaga.
Największe pożary 2003
8 lutego - spłonął Dom Ludowy w Bereście k. Krynicy, w którym mieściła się m. in. biblioteka Domu Kultury. Straty oszacowano na 150 tys. zł,
11 marca - pożar kościoła w Zbyszycach. Spaleniu uległa drewniana wieża, konstrukcja dachu i stropu. Przyczyny pojawienia się ognia nie ustalono, straty wyniosły 2 mln zł,
10 maja - uderzenie pioruna spowodowało pożar wieży i konstrukcji dachu kościoła w Świniarsku. Straty oszacowano na 500 tys. zł,
22 czerwca - spłonął budynek gospodarczy przy ul. Westerplatte w Nowym Sączu. W zgliszczach znaleziono zwęglone zwłoki mężczyzny. Przyczyny pożaru nie ustalono,
27 października - palił się sklep z tanią odzieżą w Merkurym w Nowym Sączu. Przyczyny nie ustalono. Straty oszacowano na 60 tys. zł,
23 grudnia - właściciel położonego na odludziu domu w Kiczni zginął w pożarze. Z uwagi na górzysty teren samochody strażackie nie dojechały na miejsce. (szel)

Autor:
Źródło: Dziennik Polski
Dodano: 2004-01-14 00:00:00