Kontakt: Rynek 1, 33-300 Nowy Sącz, tel. +48 18 443 53 08, +48 18 44 86 500

Sobota, 04 października 2025 r.    Imieniny obchodzą: Rozalia, Franciszek, Konrad

Kategoria: Media informują

U pradziadka w warsztacie

  Gwarnie i tłoczno było podczas cyklicznej imprezy pn. "Odwiedziny u pradziadków na wsi", którą w sądeckim Parku Etnograficznym zorganizowało Muzeum Okręgowe w Nowym Sączu. Tym razem sądeczanie, turyści i wczasowicze zostali zaproszeni do odwiedzenia warsztatów rzemieślniczych naszych pradziadków.

  Każdy, kto w sobotnie przedpołudnie zjawił się w skansenie, mógł podpatrzeć zanikające, tradycyjne rzemiosło, zobaczyć perełki wiejskiego i sakralnego budownictwa, które dawno zniknęły z polskiego krajobrazu. Na oczach zwiedzających starosądecki garncarz Jan Wilusz toczył na kole najprzeróżniejsze naczynia. Technikę wyroku solidnych, drewnianych kół prezentował Józef Fiedor z Łomnicy, który kołodziejem jest z dziada pradziada.

  - To już ginący zawód - mówi Józef Fiedor. - Wyrabiane ręcznie koła drewniane do wozów odeszły już do lamusa. Teraz są one w zasadzie elementem dekoracyjnym zdobiącym ściany domów, dacz, ogrodzeń, płotów.

  Rzadką już umiejętność wyplatania rękawic wełnianych na drewnianej formie prezentował Władysław Polański z Piwnicznej. Z kuźni przeniesionej do skansenu z Czaczowa dochodziły odgłosy kucia przedmiotów żelaznych, które wyczarowywał Józef Mirek z Frycowej. Swój kunszt zawodowy pokazli także bednarz Jan Gancarczyk ze Słopnic oraz Marian Bodziony i Stanisław Żelasko z Gostwicy, którzy okazali się mistrzami w kręceniu powrozów konopnych. Ogromnym powodzeniem cieszył się też pokaz wytłaczania oleju lnianego w tradycyjnej prasie śrubowej. Nad całym procesem w rodzinnej olejarni czuwał Krzysztof Kaim.

  W amfiteatrze folklor Lachów Sądeckich prezentowali "Mszalniczanie", a Górali Sądeckich - Zespół Regionalny "Łącko". Na zgłodniałych czekały smaczne, wypiekane w tradycyjnym piecu chlebowym kołacze z serem i podpłomyki oraz pieczone ziemniaki. Najmłodsi mogli wziąć udział w konkursach wiedzy o skansenie. Oczywiście nie mogło zabraknąć kiermaszu sztuki ludowej, rękodzieła i pamiątek, na którym ponad 20 twórców wystawiało m. in. rzeźbę, malarstwo, haft, naczynia gliniane. Można było także wyjść ze skansenu ze śpiewającym ptaszkiem i ze słoikiem pysznego miodu.

- Przyznam się, że jestem z dziećmi w skansenie po raz pierwszy - powiedziała "Dziennikowi" Beata Michalik z Nowego Sącza. - Żałuję, że wcześniej tutaj nie zaglądaliśmy. Jesteśmy zachwyceni imprezą i życzylibyśmy sobie, aby odbywały się one częściej.

- Organizując tę imprezę chcieliśmy pokazać dawne tradycje rzemieślnicze, które mają wielki element poznawczy - mówi Magdalena Kroh, kustosz sądeckiego Parku Etnograficznego. - Ideą takich przedsięwzięć jest to, aby sądeczanie i turyści przychodzili do nas, by mogli w skansenie odpocząć.

Iga Michalec

Autor:
Źródło: Dziennik Polski
Dodano: 2003-07-14 00:00:00

Warto zobaczyć:

Centrum Informacji Turystycznej Budżet obywatelski Nowego Sącza dotacje-ochrona-srodowiska Zwiazek Powiatów Polskich Programy realizowane ze środków z budżetu państwa e-PUAP Nowosądeckie Forum Seniorów Nowosądecka Karta Rodziny Interwencja w sprawach nieporządku na terenach miejskich Stowarzyszenie Sądecki Obszar Funkcjonalny Punkt konsultacyjno-informacyjny programu Czyste Powietrze Realizujemy zadanie finansowane ze środków Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska Młodzieżowa Rada Miasta Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej

Copyright © 2002-2025 Urząd Miasta Nowego Sącza WCAG 2.0 (Level AAA) W3C

Polityka Prywatności i Cookies