Kategoria: Media informują
Pracy coraz mniej
Sądeckie firmy zwalniają pracowników. Nie ma znaczenia czy przedsiębiorstwo jest duże czy małe, czy odnotowuje w zysk czy też stratę.
Nowy właściciel sądeckiego Nowomagu zapowiedział w poniedziałek redukcję zatrudnienia o mniej więcej 80 etatów. Wczoraj niemieccy właściciele i zarząd spółki SGL Carbon debatowali w Wiesbaden na temat koniecznych do przeprowadzenia zwolnień. Załoga obawia się, że z 411 pracujących w Carbonie pracowników pozostanie za paręnaście miesięcy połowa. Na Nowomagu i Carbonie niestety nie koniec...
Co jakiś czas na łamy lokalnych gazet i w eter rozgłośni radiowych powraca jak bumerang bolesna sprawa zwolnień w sądeckim szpitalu. Kilkanaście osób spośród personelu ,porodówki" otrzyma wypowiedzenia pod koniec października, a dyrekcja lecznicy uprzedza, że będą dalsze cięcia, że inaczej się nie da...
- Planowane zwolnienia zgłosili do Powiatowego Urzędu Pracy szefowie Spółdzielczego Przedsiębiorstwa Budowlanego, Spółdzielnia Pracy Rękodzieła Ludowego i Artystycznego „Twórczość", Granicznej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej, Chemobudowy i SPZOZ-u w Starym Sączu - mówi Stanisława Skwarło, dyrektor PUP w Nowym Sączu.
W SPB ma stracić pracę 13 osób, w Twórczości - 3, w granicznym sanepidzie - 13, w sądeckim oddziale krakowskiej Chemobudowy - nie wiadomo, ale we wszystkich filiach tej firmy zwolnionych będzie 80 pracowników. Personel ZOZ-u w Starym Sączu będzie ,szczuplejszy" o 4 etaty.
- To nic nowego - mówi Stanisława Skwarło. - Mogę pokusić się o stwierdzenie, że liczba planowanych zwolnień oscyluje wokół średniej ostatnich lat. Nie jest lepiej ani gorzej. W najbliższym czasie możemy spodziewać się zwiększonej liczby osób, które przed zmianami przepisów szykowanych w ministerialnych gabinetach zechcą odejść na świadczenia przedemerytalne jeszcze według starych, korzystniejszych zasad.
Ci którzy skorzystają z takich świadczeń będą mieli przynajmniej zapewniony stały miesięczny dochód. Reszta niestety zasili szeregi bezrobotnych: z prawem do zasiłku lub bez, jeśli wymiar zatrudnienia nie osiągał pełnego etatu.
Nie jest tajemnicą, że Nowomag od dwóch lat odnotowuje zysk, ale nie stanowi to przeszkody dla właścicieli Fabryki Urządzeń Górniczych, by dążyć do tak zwanej ,optymalizacji zatrudnienia", czyli po prostu osiągnięcia niezbędnego minimum etatów przy maksimum wydajności pracy każdego pracownika. Tak, by produkcja hulała jak należy, a każdy pracował na pełnych obrotach.
SGL Carbon w okresie swojego ,szczytu" zatrudniał około 850 osób. Dziś zatrudnia 411. W najbliższym czasie nastąpi połączenie sądeckiego Carbonu z raciborskmi Zakładami Elektrod Węglowych. W Sączu pozostanie produkcja elektrod węglowych, w Raciborzu produkowane będą katody. Przy okazji połączenia z ZEW-em Niemcy, którzy są właścicielami Carbonu, będą optymalizować zatrudnienie, czyli zwalniać ludzi. To już wiadomo. Nie wiadomo jeszcze: ilu? Załoga będzie walczyć o minimum, wytaczając w tym boju argument, że Carbon idzie przecież stale do przodu.
- A mnie cały czas, od kiedy tu pracuję, marzy się, abyśmy mieli w korytarzach urzędu pracy pustki, żebyśmy narzekali na brak petentów - mówi szefowa „pośredniaka". - Nawet gdybyśmy z tego powodu musieli ograniczać zatrudnienie... Śmiało za swoich podwładnych i za siebie mogę ręczyć, że poradzimy sobie w trudnej sytuacji i jakoś znajdziemy się na tym trudnym rynku pracy...
Iwona Kamieńska
Autor:
Źródło: Gazeta Krakowska
Dodano: 2003-10-23 00:00:00
Zobacz też najnowsze aktualności
lub