Kategoria: Media informują

Pałac wodociągów

- Dlaczego przy ulicy Wincentego Pola Sądeckie Wodociągi budują sobie pałac, kupują drogie citroeny berlingo, a nikt nie dba o to, by zrobić coś, by woda w kranach była czysta i tania oraz aby wymienić starą kanalizację azbestowo - cementową na nowoczesną? - pytał w redakcji „Gazety Nowosądeckiej" jeden z Czytelników, prosząc o zachowanie jego nazwiska do wiadomości redakcji.
Postanowiliśmy poszukać odpowiedzi na jego pytanie. Oto czego udało nam się dowiedzieć. Owszem przy ul. Pola, gdzie mieści się siedziba miejskiej spółki Sądeckie Wodociągi powstaje nowoczesny budynek. W Urzędzie Miasta Nowego Sącza poinformowano nas, że koszt inwestycji to 1 mln 100 tys. zł.
- Budowa była konieczna, musieliśmy zastosować się do poleceń nadzoru budowlanego, gdyż stary budynek miał azbestowe ściany - mówi Marian Kulig z zarządu spółki. - Prawdą jest także, że zakupiliśmy nowe samochody. Chodzi o dwa nowe auta osobowo-dostawcze, które nabyliśmy w drodze przetargu w miejsce starych zamortyzowanych. Stare już dłużej nie mogły nam służyć, a trudno dziś chodzić na piechotę...
Konieczność zainwestowania w nową siedzibę Wodociągów potwierdziła wiceprezydent Zofia Pieczkowska.
- Jeśli ktoś był w budynku spółki, doskonale wie, że cały ten „barak", bo inaczej nie można tego nazwać, to rząd okien kwalifikujących się do wymiany, a między oknami drewno i azbest. To, co się robi jest więc jak najbardziej celowe - mówi wiceprezydent Pieczkowska.
- Jeśli zaś chodzi o ceny wody w Nowym Sączu, to z informacji, jakie posiadam wynika, że kształtują się na poziomie średnim w stosunku do średniej w Małopolsce i zbliżone są raczej do dolnej granicy tego poziomu.
- Prywatny odbiorca wody z Nowego Sącza płaci za metr sześcienny 1,88 zł brutto, to o mniej więcej 20 proc. taniej niż średnia cena małopolska - dodaje prezes Kulig. - O podnoszenie jakości wody cały czas dbamy. Wyniki badań laboratoryjnych zarówno tych, które przeprowadzamy w naszym laboratorium, jak tych, które prowadzi Sanepid są dobre, zainwestowaliśmy w lampy ultrafioletowe, by odejść od chlorowania, więc można się spodziewać, że zapach i smak naszej wody będą coraz lepsze.
Nie potwierdziły się także informacje jakoby kanalizacja pod Nowym Sączem była wykonana z azbestu.
- Rury azbestowo-cementowe były owszem dawniej wykorzystywane w wodociągach, ale u nas ich nie ma - mówi prezes Kulig. - Ani w kanałach, ani w systemie wodociągowym. (IK)

Autor:
Źródło: Gazeta Krakowska
Dodano: 2003-11-20 00:00:00