Kategoria: Media informują

Podzielcie się pracą

Od września nowosądeccy nauczyciele nie będą mogli pracować na więcej niż jednym etacie - zarządził wydział edukacji w Nowym Sączu. Ten kontrowersyjny pomysł ma zmniejszyć 30-procentowe bezrobocie w mieście.
- Na biurku mam setki podań o pracę. Składają je młodzi ludzie, którzy skończyli dwa kierunki studiów, znają kilka języków. Nie mam gdzie ich kierować. W moim gabinecie dzieją się dramatyczne sceny - mówi Waldemar Olszyński, dyrektor wydziału edukacji w Nowym Sączu.
Dlatego zalecił wszystkim pracującym nauczycielom, aby poinformowali wydział o swoich źródłach dochodu. Jeśli okaże się, że są zatrudnieni na etat w kilku szkołach, z wszystkich - prócz jednej - mają zostać zwolnieni. W ten sposób powstaną miejsca dla młodych szukających pracy.
Pomysł wywołał oburzenie nowosądeckich pedagogów. Większość z nich nie podporządkowała się zaleceniom Wydziału Edukacji i nie przysłała informacji o miejscach swojego zatrudnienia. W związku z tym urzędnicy sami zabrali się za tworzenie takiej bazy danych. Będzie gotowa na przełomie kwietnia i maja, kiedy dyrektorzy wszystkich szkół przyślą do magistratu arkusze organizacyjne na nowy rok szkolny.
Dyrektor Olszyński zdaje sobie sprawę, że pomysł wydziału wzbudza kontrowersje. Podkreśla, że to jedyny sposób, aby otworzyć młodym ludziom po studiach wejście na rynek pracy.
- Mówi się, że etaty w kilku szkołach zdobywają najbardziej obrotni i nie można ich za to karać. Tyle tylko, że ci obrotni to niejednokrotnie nauczyciele z 30-letnim stażem, którym po skończeniu studiów nie chciało się zrobić ani jednego kursu doskonalącego. Oni blokują miejsca ludziom bardziej wykształconym, którzy przez nich nie mają nawet możliwości zacząć pracy w zawodzie - tłumaczy. Jak twierdzi, do takiej sytuacji doprowadził anachronizm Karty Nauczyciela, która praktycznie zabrania dyrektorom szkół zwalniania nauczycieli mianowanych i dyplomowanych.
- Takich można zwolnić jedynie dyscyplinarnie - podkreśla dyrektor.
Małopolska kurator oświaty Elżbieta Lęcznarowicz. Wybiera się dziś do Nowego Sącza, aby zapoznać się bliżej z pomysłem urzędników wydziału edukacji.
- Samorząd jest pracodawcą dla nauczycieli i ma prawo stawiać warunki. Może więc zarządzić, aby byli zatrudnieni tylko w jednej szkole - uważa kurator. Dodaje, że praca na kilku etatach zmniejsza wydajność zawodową nauczycieli. Oficjalne stanowisko kuratorium w sprawie pomysłu nowosądeckich urzędników poznamy jednak dopiero po zakończeniu wizyty Elżbiety Lęcznarowicz w mieście.

Olga Szpunar

Autor:
Źródło: Gazeta Wyborcza
Dodano: 2004-03-30 00:00:00